Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalisz: Śmierć dwóch pacjentów prywatnej kliniki po zabiegach ortopedycznych. Sprawę bada prokurator

Andrzej Kurzyński
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne naszemiasto.pl
Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci dwojga pacjentów jednej z prywatnych klinik w Kaliszu. Oboje zmarli tuż po wykonanych zabiegach, ujawniła piątkowa Ziemia Kaliska.

Pierwsza tragedia wydarzyła się w nocy z 31 maja na 1 czerwca bieżącego roku. Po zabiegu ortopedycznym stan kobiety, mieszkanki powiatu kaliskiego, uległ nagłemu pogorszeniu. Zapadła wówczas decyzja o przewiezieniu jej na oddział intensywnej opieki medycznej szpitala w Pleszewie. Niestety, w trakcie transportu pacjentka zmarła.

O śmierci drugiego pacjenta, pochodzącego z powiatu ostrzeszowskiego, doszło w sierpniu. On także był po zabiegu w kaliskiej placówce. Doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyły rodziny zmarłych.
Do pleszewskiej prokuratury trafiło także zawiadomienie od dyrekcji tamtejszego szpitala, do którego dowieziono zmarłą kobietę.

Prowadzone postępowanie dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci. Toczy się ono "w sprawie" i nikomu dotychczas nie przedstawiono żadnych zarzutów. Śledztwo ma wyjaśnić, czy doszło do fatalnego w skutkach błędu lekarskiego, czy może był to tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności. W tym tygodniu sprawa została objęta nadzorem przez Prokuraturę Okręgową w Ostrowie Wielkopolskim.

- Do śmierci pacjentów doszło tuż po zabiegach, przeprowadzonych w jednym z ośrodków medycznych na terenie Kalisza. Konieczne jest teraz ustalenie, czy istnieje związek przyczynowy między ich śmiercią a wspominanymi zabiegami. Obecnie trwają przesłuchania świadków - tłumaczy Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.

Śledczy wystąpili także o zwolnienie z tajemnicy lekarskiej medyków, którzy uczestniczyli w przeprowadzanych operacjach. Konieczne będzie również powołanie biegłych z zakresu medycyny. Od ich opinii mogą zależeć dalsze decyzje odnośnie śledztwa.

- Dopiero skompletowanie całości materiału pozwoli na jego ocenę karno-prawną - dodaje prokurator.

Kaliska spółka cieszy się sporą popularnością. Działa od niedawna, więc kolejki pacjentów oczekujących na zabiegi są stosunkowo krótkie, w przeciwieństwie do szpitala, gdzie na endoprotezę stawu kolanowego, czy biodrowego czeka się przez wiele miesięcy.

W kaliskiej spółce, w której były leczone obie zmarłe osoby, nie mają sobie nic do zarzucenia.

- Takie sytuacje niestety się zdarzają - mówi nam przedstawiciel kierownictwa. - Bywa, że pacjenci nie wyjawiają wszystkich swoich schorzeń przed zabiegiem, bo liczą, że nic się nie stanie, a nie wszystkie schorzenia lub przebyte wcześniej choroby da się szybko zdiagnozować. Oczywiście jest nam bardzo przykro, że tak się stało i bardzo nad tym ubolewamy.

Nasz rozmówca twierdzi, że po śmierci pacjentów zarządzono sekcje zwłok.

- W jednym przypadku wiemy, że przyczyną śmierci był bardzo rozległy zawał serca. Był to więc przypadek losowy - dodaje. - Na razie nic nie wiemy o jakimkolwiek postępowaniu prokuratorskim. Jak do tej pory o niczym nie byliśmy informowani.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto