Z początkiem przyszłego roku interesanci z powiatów ostrowskiego, krotoszyńskiego, ostrzeszowskiego i kępińskiego, aby załatwiać swoje formalności, będą musieli nadłożyć drogi dojeżdżając do Kalisza. Tymczasem z Ostrowa, niegdyś największego w regionie miasta garnizonowego, zniknie ostatni ślad po obecności wojska.
– O ile żołnierze zawodowi uzyskają przeniesienie do innych miast, to w przypadku naszych cywilnych pracowników nie ma takiej możliwości. Są to fachowcy, z dużą praktyką i doskonałą znajomością przepisów. Mam nadzieję, że znajdą zatrudnienie w samorządach lokalnych – powiedział podczas obchodów Święta Wojska Polskiego komendant ostrowskiego WKU podpułkownik Józef Widlarz.
W trakcie obchodów wręczono medale i odznaczenia za zasługi położone w dziedzinie rozwoju i umacniania obronności RP. Uroczystość była ostatnią tego rodzaju w Ostrowie. Ponieważ w mieście nie będzie już żadnego zawodowego żołnierza, nie będzie też świętowania. W tej sprawie nie pomógł nawet list intencyjny do ministra obrony narodowej, napisany przez Jerzego Buzka, który swego czasu służył w Ostrowie.
– To najgorsze, co może człowieka spotkać, gdy jego stanowisko pracy jest likwidowane. Sam doświadczyłem tego na własnej skórze i wiem, że człowiekowi potrzeba wtedy dużo sił, wytrwałości i nadziei. Tego wszystkiego życzę personelowi ostrowskiej WKU – powiedział pułkownik rezerwy Zbigniew Wośko, były komendant miejscowej Jednostki Wojskowej 1956, która została zlikwidowana kilka lat temu.
Uczestniczący w spotkaniu samorządowcy i przedstawiciele organizacji kombatanckich nie kryli wzruszenia z powodu faktu, iż ostatni ślad po prawie 300-letniej obecności wojska w mieście odchodzi na ich oczach do historii.
– Dziękuję za trud i długoletnią współpracę komendantowi WKU, wszystkim oficerom i podległym pracownikom – powiedział Ryszard Ta-ciak, przewodniczący rady miejskiej.
Rozformowanie Wojskowej Komendy Uzupełnień w Ostrowie Wielkopolskim to pierwszy etap odchudzania administracji obsługującej naszą armię. Marnym pocieszeniem dla jej pracowników jest, że podobny los w tym samym czasie spotka łącznie ponad 30 innych placówek w całym kraju, w tym m.in. w Turku, Gnieźnie i Poznaniu.
Mówi się, że na tym jeszcze nie koniec. Po zniesieniu powszechnego poboru do wojska pracy jest bowiem mniej niż jeszcze kilka lat temu. Profesjonalizacja polskiej armii sprawiła, że rola wojskowych komend została mocno ograniczona.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?