Szlak przetarł poseł PiS Adam Hofman, który w kuchni przygotowywał pizzę, a film ze swoimi wyczynami umieścił na wideoblogu. Samorządowcy nie mają tyle fantazji, ale też przypuszczają ofensywę w internecie. Blogi, strony internetowe, strony poparcia, profile na Facebooku i Twitterze - to tylko nieliczne z pomysłów.
Kilka dni temu na Facebooku pojawił się profil Janusza Pęcherza, prezydenta Kalisza, który w najbliższych wyborach będzie ubiegał się o trzecią już kadencję. Informacje zawarte w opisach są typowo wyborcze. Tuż nad wpisem powitalnym znajduje się informacja o tym, że Janusz Pęcherz podjął decyzję o ponownym ubieganiu się o fotel włodarza grodu nad Prosną z ramienia Stowarzyszenia Samorządny Kalisz. Janusz Pęcherz pisze o sobie również, że ,,partią jest i pozostanie Kalisz'', a jego misją ,,była i jest służba miastu''. Pojawiły się również zdjęcia Janusza Pęcherza ze spotkań ze znanymi osobami.
Prezydent Kalisza nie ukrywa, że pojawienie się jego profilu na słynnym portalu jest związane właśnie ze zbliżającymi się wyborami.Włodarz miasta chce aktywnie korzystać z tej formy komunikacji przy wsparciu swoich współpracowników.
- Trudno dzisiaj nie wykorzystywać tego elementu. Mam świadomość, że ta forma jest raczej skierowana do ludzi młodszych - mówi Janusz Pęcherz. - Chętni mogą przekazywać swój punkt widzenia na niektóre sprawy, napisać dobre słowo, czy też krytykować.
Portale społecznościowe są również wykorzystywane przez innych polityków. Z tej formy komunikacji korzysta inny z kandydatów na prezydenta Kalisza, Adam Rogacki, obecnie poseł Prawa i Sprawiedliwości. Jest on również obecny na Naszej Klasie i Twitterze. Niedawno Maciej Klósak ze Stowarzyszenia ,,Nowy Ostrów'' uznawany za potencjalnego kandydata do fotela prezydenckiego nie na konferencji prasowej, ale za pośrednictwem Facebooka poinformował, że nie będzie kandydował.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?