Na ściągnięcie długów nie ma żadnych szans, więc władze miasta chcą choćby ograniczyć straty. Na początek najlepsze, położone w samym centrum Kalisza budynki mają zostać przejęte przez samorząd na zasadzie zasiedzenia.
MZBM zarządza 121 nieruchomościami prywatnymi, w których mieszka blisko 1300 rodzin. W przypadku 45 budynków właściciele są znani. Pozostałe 76 należy do osób, których miejsca pobytu nie udało się ustalić, bądź które zmarły, a nie są znani spadkobiercy. Zdecydowana większość tych kamienic była eksploatowana rabunkowo. Po II wojnie światowej państwo, a potem samorząd pobierały od lokatorów czynsze, w zamian nie oferując nic. Przez dziesiątki lat domy te nie były remontowane, a zarządcy swoje obowiązki ograniczali do doraźnych, koniecznych choćby ze względów bezpieczeństwa napraw. Z czasem wielu lokatorów zaniedbanych i zapomnianych mieszkań przestało płacić. W mieście obowiązuje zasada, że zadłużone budynki nie są remontowane, więc domy niszczały i jednocześnie przynosiły coraz mniej pieniędzy z czynszów.
- Zaległości dotyczą 70 procent lokali, a średnie zadłużenie na lokal to 10,7 tysiąca złotych - ujawnia prezydent Janusz Pęcherz.
Ponieważ na poprawę ściągalności czynszów nie ma co liczyć, MZBM próbuje minimalizować straty i wyciągnąć dla miasta, ile się da. Jeden z pomysłów dotyczy przejęcia najlepszych domów przez zasiedzenie. Do ratusza dotarło właśnie pismo z MZBM w sprawie sześciu nieruchomości: Fabryczna 7, al. Wolności 27, św. Stanisława 8, Majkowska 2, Piekarska 5 i Browarna 3. Wszystkie położone są w śródmieściu i nie wymagają wielkich remontów. Niektóre z nich mają lokale użytkowe. Żaden nie ma właściciela i nie wiadomo, dlaczego poprzednie dyrekcje MZBM nic nie przedsięwzięły w sprawie uregulowania ich statusu prawnego.
- Zaczynamy coś robić, bo kiedyś trzeba było zacząć - tłumaczy dyrektor Wojciech Bachor, który nie chce komentować pracy swoich poprzedników. Jego zdaniem niebawem przygotowane zostaną kolejne wnioski, bo nieruchomości, o które warto walczyć w sądzie, jest znacznie więcej.
To nie koniec nowej polityki wobec domów prywatnych w zasobach MZBM. W mieszkaniach należących do nieznanych właścicieli tworzone mają być lokale socjalne. Miasto liczy, że eksmitując do nich lokatorów zalegających z czynszem, odzyska lepsze mieszkania, które obecnie zajmują dłużnicy.
Mieszkańcy pozostałych będą wegetować tak jak do tej pory. We wszystkich kamienicach prywatnych obowiązuje jednakowy czynsz - 5 złotych za metr kwadratowy.
- Na zapłacenie wyższego czynszu i tak tych osób nie będzie stać - uważa dyr. Bachor.
Premier Izraela stanie przed Trybunałem w Hadze? Jest wniosek o areszt
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?