Krzysztof Przystupa, prezes Izby Aptekarskiej w Lublinie, mówi, że obarczanie chorych odpowiedzialnością za błędy lekarzy jest niesprawiedliwe. Dlatego aptekarze z całej Polski apelowali do minister zdrowia, by zmieniła zasady. Nic takiego jednak się nie stało.
- Za źle wypełnione recepty konsekwencje w dalszym ciągu ponosić będą chorzy i aptekarze - wyjaśnia Przystupa. - Apteki, które wydadzą choremu lekarstwa ze zniżką wypisane na recepcie z błędem, od 1 października nie otrzymują refundacji od NFZ, czyli są stratne.
- Gdy pojawia się kontrola z NFZ, zawsze coś zakwestionuje. A to brak pełnych danych pacjenta, np. numeru domu, pomyłki w numerze oddziału NFZ, numerze PESEL, a to rozmazana pieczątka lekarza. Za takie błędy trzeba zwracać funduszowi pieniądze. Tysiąc, dwa albo więcej - mówią aptekarze.
W ubiegłym roku w całej Polsce NFZ zażądał od farmaceutów zwrotu 4,2 mln zł za nieprawidłowo wystawione recepty.
- Chcąc uniknąć takich strat, musimy odmawiać wydania leków choremu, który przyszedł ze źle wypisaną receptą. Odsyłamy go z powrotem do lekarza, albo sami z plikiem recept do poprawki jeździmy do przychodni - opowiada Przystupa.
Nie zawsze jednak zwrócenie się do lekarza o poprawkę błędu jest możliwe. - Przeszkodą są kolejki do specjalistów albo to, że niektórzy specjaliści przyjmują tylko dwa razy w miesiącu w danej przychodni. Ktoś też może się leczyć poza Lubliniem. W takiej sytuacji, kiedy chory od razu nie przyjdzie do apteki wykupić recepty, trudno będzie szybko trafić do tego samego lekarza, by błąd poprawił - wylicza Przystupa.
Choremu, który miał pecha i wziął od lekarza źle wypisaną receptę, a lekarz jest niedostępny, pozostaje zapłacić pełną kwotę za leki. To dla większości pacjentów jest nie do przyjęcia. Leki w Polsce są bardzo drogie. Na przykład insulinę ze zniżką można kupić za parę złotych, bez zniżki często trzeba zapłacić ponad 100 zł.
Lekarze tłumaczą, że błędy na receptach są najczęściej wynikiem pośpiechu oraz skomplikowanych i ciągle zmieniających się przepisów o refundacji.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
