Czersk. Afera w przychodni trafi do prokuratury

Wniosek do Przychodni Lekarskiej w Czersku o zwrot pieniędzy za niewykonane świadczenia i doniesienie do prokuratury o podejrzeniu sfałszowania podpisów na dokumentacji medycznej - w taki sposób kończy się akcja pomorskiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Gdańsku sprawdzania wykonania zabiegów w marcu tego roku, w czerskiej poradni rehabilitacyjnej.

- Wielu pacjentów odpowiedziało nam, że zabiegi rehabilitacyjne nie były im w tym właśnie miesiącu przeprowadzane - wyjaśnia Mariusz Szymański, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Zdrowia w Gdańsku. - Nie możemy takiego stanu rzeczy tolerować i postąpić inaczej, jak tylko skierować sprawę odpowiednim służbom, czyli prokuraturze.

Przypomnijmy, że kontrolerzy funduszu podejrzewali, iż w czerskiej Przychodni Lekarskiej doszło do sfałszowania dokumentacji medycznej aż około stu pacjentów poradni rehabilitacyjnej! Ich karty wykonania usług medycznych, a właściwie podpisy na nich, nie zostały złożone przez tych pacjentów, którym wykonane zostały zabiegi. Fundusz postąpił tak: wysłał do stu osób ankiety. Do każdej dołączył kopertę i znaczek. Miał prośbę o odpowiedź na zawarte w niej jedno pytanie i odesłanie dokumentu na zwrotny adres. Do Gdańska trafiło 75 wypełnionych przez indagowanych pacjentów formularzy. I to właśnie w ten sposób, zdaje się, że fundusz potwierdził swoje wcześniejsze podejrzenia.
- Pomimo że dyrektor czerskiej przychodni nawoływał do wyrzucania ankiet do kosza, na szczęście, zwyciężyło poczucie obywatelskiego obowiązku - dodaje rzecznik Szymański. - Nie możemy pozwolić na marnotrawienie publicznych pieniędzy, na wyrzucanie ich w błoto.

Tymczasem Stanisław Wereszczyński, dyrektor przychodni w Czersku zapewnia, że nic nie wie o wniosku NFZ do prokuratury. - W wystąpieniu pokontrolnym jest tylko informacja, że Narodowy Fundusz Zdrowia w Gdańsku nie zalicza nam zabiegów wykonanych dwóm pacjentom i mamy oddać za nie pieniądze. Dlaczego i z jakiej przyczyny? Nikt nam tego już nie powiedział, nie wyjaśnił - kwituje dyrektor.

Usługi rehabilitacyjne dla czerskiej lecznicy wykonuje firma ze Starogardu Gdańskiego. Korzysta z niej rocznie ok. 1500 pacjentów. Jak dodaje Wereszczyński, kilka dni temu fundusz na te usługi zwiększył kontrakt. Jaka jest zatem prawda i gdzie jest pies pogrzebany? Do tematu wrócimy po tym, jak prokuratura zakończy postępowanie.

330
tylko tyle złotych, według przychodni w Czersku, ma ona zwrócić za zakwestionowane zabiegi rehabilitacyjne

75
tyle wypełnionych ankiet wróciło z gminy Czersk do Narodowego Funduszu Zdrowia w Gdańsku