Była to jedna z najdłuższych spraw toczących się przed ostrowskim sądem. Chodziło w niej o przestępstwa gospodarcze, jakie zdaniem prokuratury miały miejsce w latach 1998-2002 w kierowanej przez byłego włodarza rodzinnej spółce mającej siedzibę w Śliwnikach.
W roku 2011 Sąd Rejonowy w Ostrowie uniewinnił Sztanderę, ale po apelacji złożonej przez prokuraturę uchylono wyrok. Nad sprawą pochylił się kaliski sąd, a ten dla odmiany skazał ówczesnego wiceprezydenta na półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Po kolejnym odwołaniu, tym razem złożonym przez obronę, Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrok uchylił i skierował do ponownego rozpatrzenia. Sprawą ponownie zajął się sąd w Ostrowie.
Podczas mów końcowych prokuratura podkreśliła, że materiał dowodowy wskazuje na dopuszczenie się przestępstwa w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej. Wniosła o skazanie Daniela Sztandery na 1,5 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata oraz grzywnę 15 tysięcy złotych, obowiązek naprawienia szkody i pokrycie kosztów postępowania.
Obrona z kolei wnioskowała o uniewinnienie od wszystkich stawianych zarzutów zarówno byłego prezydenta, jak i jego bratanka, który razem z nim zasiadał na ławie oskarżonych
- Aby skazać Daniela Sztanderę, sąd musiałby w sposób przekonujący ustalić, że świadomie wprowadził on kontrahentów w błąd i miał taki zamiar bezpośredni. Istnieją poważne wątpliwości czy zgromadzony materiał na to pozwala. Sytuacja gospodarcza w tym okresie wyglądała inaczej niż w czasach prosperity. Miał miejsce wtedy poważny kryzys, tak w mikro jak w makroskali - mówił mecenas Jacek Giezek.
Sam Sztandera także poprosił o uniewinnienie. - Oświadczam, że żadnego z kontrahentów nie zamierzałem oszukać. Z czysto ludzkiego punktu widzenia to byłoby nielogiczne - mówił.
Dzisiaj sąd ogłosił wyrok. W całości podzielił argumenty obrony. W szczególności te, że sytuacja gospodarcza była w tamtym okresie trudna i wiele firm nie regulowało zobowiązań w terminie. Obaj oskarżeni zostali uznani za niewinnych. Czwartkowy wyrok jest nieprawomocny. Prokuratura może jeszcze wnieść apelację.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?