Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dariusz Góral z Kalisza zaginął we Wrocławiu. Trwają poszukiwania mężczyzny. FOTO

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Mija kolejna doba poszukiwań zaginionego we Wrocławiu kaliszanina, Dariusza Górala. Mężczyzna ostatni raz był widziany w nocy z 26 na 27 marca na wrocławskim Rynku.

Z zebranych dotychczas informacji wynika, że zaginiony kaliszanin 26 marca wyszedł z miejsca zamieszkania około 19.00 i przebywał w rejonie wrocławskiego Rynku do około godziny 3 w nocy. Później wszelki ślad po nim zaginął.

Mężczyzna od listopada w ciągu tygodnia pracował we Wrocławiu. Na weekendy wracał do domu pod Kaliszem, gdzie ma żonę oraz dwójkę dzieci w wieku dwóch i ośmiu lat.

- Mąż ostatni raz był widziany na placu Solnym. Policja skupiła sie na jego poszukiwaniach głównie na rynku. Czuję, że tracimy czas na szukanie go w centrum, z którego najprawdopodobniej wyszedł - mówi zrozpaczona Karolina Góral, żona zaginionego mężczyzny.

W poszukiwania zaginionego kaliszanina zaangażowała się grupa Szukamy i Ratujemy - Ostrów Wielkopolski, która wraz ze strażakami ochotnikami z OSP Mosina przeprowadziła ochotnicze poszukiwania na terenie Wrocławia. Wykorzystano w tym celu między innymi psy tropiące.

- Psy złapały trop i opuściły rynek. Doprowadziły do fosy przy ulicy Podwale. Następnego dnia sprowadzono do Wrocławia kolejnego psa tropiącego oraz psa szkolonego do wyczuwania zapachu zwłok, ale niczego nie wyczuł. Będą jeszcze prowadzone poszukiwania na z wykorzystaniem sonaru. Na terenie Wrocławia rozwiesiliśmy ponad 2 tysiące plakatów z informacją o zaginięciu mojego męża - powiedziała nam żona zaginionego.

Kobieta zamieściła też w internecie dramatyczny apel z prośbą o pomoc w odnalezieniu jej męża

- Mija kolejna doba, odkąd mój mąż zaginął. To wszystko trwa za długo i boję się, że może być już za późno. Tracę nadzieję i wiarę, że jeszcze zobaczę Darka żywego, a moje dzieci swojego ukochanego tatusia. Najgorsza jest ta bezczynność, bo tak naprawdę nie wiem, co jeszcze mogę zrobić. Jestem już na skraju załamania, bo bardzo się martwię o to, co się teraz z nim dzieje, gdzie jest, czy zagraża mu niebezpieczeństwo albo czy już leży gdzieś martwy - mówi kobieta.

Opublikowany przezFacebook

W poszukiwania zaginionego kaliszanina zaangażował się między innymi prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

- Komendant straży miejskiej jest w stałym kontakcie z policją, a służby SM wspierają działania policji w sprawdzaniu monitoringu. Strażnicy miejscy otrzymali rysopis oraz zdjęcie pana Dariusza, a także zostali poinformowani o wzmożonej czujności w tym temacie. Dodatkowo Centrum Sterowania Straży Miejskiej jest również w stanie podwyższonej gotowości – poinformował włodarz Wrocławia.

Dariusz Góral ma z wyglądu 30-35 lat. Mierzy 170 cm wzrostu. Jest szczupły, włosy krótkie blond, gęstą brodę, twarz podłużna, uszy przylegające, uzębienie pełne. Nie ma znaków szczególnych. W dniu zaginięcia ubrany był w kurtkę koloru granatowego z brązowymi naszywkami nad kołnierzem, spodnie jeansowe, sweter koloru jasnego.

Osoby posiadające jakiekolwiek informacje mogące przyczynić się do ustalenia miejsca pobytu zaginionego proszone są o kontakt z policją pod numerami: 71 340 44 33, 71 340 45 25 lub 997.


Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?

Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto