Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dopłaty dla rolników: Ile pieniędzy dostają? Sporo dla Kościoła

KAB
Dopłaty dla rolników: Ile pieniędzy dostają?
Dopłaty dla rolników: Ile pieniędzy dostają? Archiwum
Dopłaty dla rolników: Ministerstwo rolnictwa opublikowało dane osób, firm, instytucji pobierających dopłaty bezpośrednie. Jednym z największych odbiorców dopłat jest Kościół.

Od maja każdy może sprawdzić, kto, z jakiego tytułu, ile pieniędzy dostał w ramach dopłat bezpośrednich. Największe gospodarstwa w ubiegłym roku miały nawet po kilka milionów zł.

Internetowy "wykaz beneficjentów Wspólnej Polityki Rolnej" obejmuje wypłaty od połowy października 2013 r. do października 2014 r.

Dopłaty dla rolników - rekordziści

Do rekordzistów należy m.in. Top Farms Wielkopolska z Czempinia - spółka z grupy działającej w kilku województwach. W ramach dopłat dostała ponad 10,7 mln zł. Większość (10,4 mln zł) stanowiła płatność obszarowa, czyli dotacja za grunty rolne niezwiązana z wielkością produkcji.

Firma z tej samej gminy Frost II otrzymała z kolei ponad 3,8 mln zł na wsparcie z tytułu inwestycji mających poprawić przetwarzania produktów. Łącznie kilka milionów zł dostały też firmy rodziny Stokłosów, m.in. Agrifarm z gminy Kaczory.

Dopłaty dla parafii

Dopłaty otrzymało także wiele parafii - w niemal każdej wielkopolskiej gminie. Dla przykładu: parafia pw. Św. Marka w gminie Sieroszewice (pow. ostrowski) dostała 343 tys. zł dopłat. Z tego 336,7 tys. zł "na rzecz poprawy jakości życia na obszarach wiejskich". A np. parafia pw. św. Mikołaja i Bł. Bp Michała Kozala w gminie Białośliwie (pow. pilski) dostała ok. 79 tys. zł w ramach programu Leader, który wspiera realizowanie lokalnych, oddolnych strategii rozwoju obszarów wiejskich.

Jak rolnicy wykorzystują dopłaty?

Politycy, jak i sami rolnicy przyznają, że w systemie dopłat pojawiają się patologie. Najwyższa Izba Kontroli wskazała ostatnio, że przez 10 lat na dopłaty do ekologicznych upraw sadowniczych wydano 708 mln zł, ale produkcja owoców nie wzrosła. Dopłaty nie były uzależnione od plonów, więc niektórzy sadzili drzewa tylko dla pieniędzy.

Zbigniew Dolata, poseł PiS, uważa, że na takie patologie należy reagować natychmiast, ale dopłaty są potrzebne, bo tak naprawdę ostatecznie pomagają konsumentom. - Rolnicy wykorzystują te pieniądze w produkcji, np. na nawozy, środki ochrony roślin, maszyny - mówi poseł. - Bez tej pomocy, by rolnikom opłacała się produkcji, musiałyby rosnąć ceny na rynku. Płacilibyśmy więcej za żywność.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto