Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni podejmowali jak do tej pory niepokonaną w rundzie spadkowej drużynę Energa MKS Kalisz. Początek spotkania należał do szczypiornistów z grodu nad Prosną, którzy wyszli na prowadzenie 5:2. Szczecinianie mimo braku między innymi swojego lidera i kapitana Pawła Krupy zdołali przetrzymać napór kaliszan i na przerwę schodzili z trzy bramkową zaliczką.
Drugą część meczu lepiej mogli otworzyć gospodarze, ale nie wykorzystali gry w przewadze. Znakomicie za to zagrali goście, którzy doprowadzili do remisu 16 – 16. Mało kto mógł się spodziewać, że Energa MKS Kalisz kolejną bramkę zdobędzie dopiero 15 minut później. W tym okresie skutecznością nie grzeszyli też szczecinianie, ale po bramce Dawida Krysiaka w 50 minucie wyszli na prowadzenie 20 – 16. Niemoc gości przełamał dopiero Michał Drej. To wszystko było jednak zbyt mało i to ostatecznie szczecinianie wygrali 24:22, inkasując trzy punkty w walce o utrzymanie w PGNiG Superlidze.
Sandra SPA Pogoń Szczecin - Energa MKS Kalisz 24:22
Sandra SPA Pogoń: Zapora 1, Gawryś, Bartosik – Biernacki 5, Rybski 5, Fedeńczak 3, Krysiak 3, Horiha 3, Bosy 2, Zaremba 1, Krupa 1, Matuszak, Wąsowski
Energa MKS: Zakreta, Padasinau, Potocki – Kniazeu 6, Drej 5, Szpera 4, Krytski 2, Bałwas 2, Pilitowski 1, Misiejuk 1, Grozdek 1, Czerwiński, Kwiatkowski, Bożek
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?