Inwestor początkowo proponował, aby fabryka papierosów w Kaliszu powstała przy ulicy Długosza. Plany, które wzbudziły kontrowersje i sprzeciw mieszkańców kaliskich dzielnic Ogrody i Piskorzewie uległy zmianie.
Inwestor, spółka Tabak z Kalisza, która od lat działa m.in. w branży tytoniowej, wycofał się bowiem ze wskazanej przez siebie lokalizacji.
- Cena działki o powierzchni 1,5 ha, przy ul. Długosza, ustalona na podstawie wyceny, miałaby wynosić 2,7 mln zł - mówi wiceprezydent Kalisza Daniel Sztandera. - Dla inwestora okazała się za wysoka. Miasto wskazało mu inną lokalizację w rejonie ulic Piwonickiej i Metalowców. Inwestor mógłby kupić na tym obszarze nawet większą działkę. Propozycja miasta została zaakceptowana. Wszystko wskazuje więc na to, że inwestycja zostanie zrealizowana w nowym miejscu.
Zdaniem prezydenta nowa lokalizacja, poza centrum miasta, nie powinna budzić żadnych kontrowersji, gdyż jest to strefa przemysłowa z pełną infrastrukturą.
Jeśli fabryka papierosów w Kaliszu powstanie, początkowo mają w nim znaleźć zatrudnienie 43 osoby, a docelowo nawet 150.
Protestujący mieszkańcy Ogrodów i Piskorzewia z pewnością odetchnęli z ulgą. Planowana fabryka papierosów w Kaliszu przy ul. Długosza, która miała powstać na dawnym boisku, budziła bowiem wiele zastrzeżeń. W imieniu mieszkańców wyrażał je radny Andrzej Plichta.
- Lokalizacja fabryki przy Długosza jest nietrafiona ze względu na bliskie sąsiedztwo szkół, które starają się przekonywać dzieci i młodzież do zdrowego stylu życia - argumentował radny. - Miejsce wybrane przez inwestora to ostatni obszar zieleni dla Piskorzewia. Powinien tam powstać park osiedlowy ze ścieżką zdrowia a nie zakład produkujący kolejne paczki trucizny.
Przedstawiciele Rady Osiedla Ogrody obawiali się zgubnego wpływu fabryki na środowisko naturalne, zwłaszcza zadymienia tej dzielnicy, położonej niżej w stosunku do ul. Długosza. Dla mieszkańców Piskorzewia wybudowanie fabryki papierosów oznaczałoby pogrzebanie nadziei na powstanie miejsca rekreacji.
- Oczekujemy, że w dzielnicy fabrycznej, jaką jest Piskorzewie, miasto przeznaczy kawałek wolnej przestrzeni na urządzenie miejsca wypoczynku, a nie na wybudowanie fabryki - mówi Jacek Jakubowski, przewodniczący RO Piskorzewie. - Z rozrzewnieniem wspominamy czasy, gdy w miejscu boiska był basen z ratownikiem. Dzisiaj zadowoliłby nas choćby park, siłownia lub inny obiekt sportowy.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?