Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy zostało naruszone prawo o samorządzie gminnym w Kaźmierzu? FOTO, FILM

Paulina Śliwa
Paulina Śliwa
Czy zostało naruszone prawo o samorządzie gminnym?
Czy zostało naruszone prawo o samorządzie gminnym? Tomasz Koryl
Czy w trakcie listopadowej sesji Rady Gminy Kaźmierza doszło do naruszenia prawa? O przebiegu obrad rozmawialiśmy z mieszkańcem Kaźmierza, Piotrem Lorkiem.

Samorządy są takie, jak ludzie, którzy zostają radnymi i urzędnikami.– Jeśli radny, czy urzędnik postępuje zgodnie z zasadami etyki, to jego samorząd funkcjonuje prawidłowo – mówi mieszkaniec Kaźmierza Piotr Lorek. Ale wobec codziennego natłoku informacji ze świata, kraju i w moim przypadku, po sesji Rady Gminy, człowiek czuje zaniepokojenie i niepewność. Dlatego nie powinien biernie przyjmować specyfiki języka jaki usłyszałem na sesji rady. – dodaje kaźmierzanin. W czasie listopadowej sesji Rady Gminy Kaźmierz, w trakcie prezentacji przez Skarbnika Gminy Tomasza Olejnika projektu uchwały w sprawie obniżenia ceny skupu żyta do celów wymiaru podatku rolnego w 2014 roku na obszarze Gminy Kaźmierz, po przedstawieniu propozycji uchwały Skarbnik prosił o odrzucenie tej uchwały (stawka 62,00 zł/1q) i pozostawienie stawki zaproponowanej przez GUS (69,28 zł/1q), jednak Rada Gminy zdecydowała o jej podjęciu (tj; 62,00 zł/1q) . Skarbnik przypomniał, że projekt budżetu na rok 2014 jest zrobiony w oparciu o stawkę GUS – owską (69,28 zł/1q//) - Podjęcie tej uchwały spowoduje to, że do budżetu wpłynie mniej o 170 000,00 zł i po jej podjęciu pierwszym problemem, z którym zmierzą się radni na komisji budżetowej będzie ścięcie tej kwoty z planów wydatków (gdzie, jak myślę, będą w pierwszej kolejności „cięte” sprawy rolnicze, melioracje, świetlice). – mówił Olejnik.

– Po raz pierwszy spotkałem się z taką formą perswazji wobec radnych przez urzędnika. – mówi Piotr Lorek. A oto stawki, jakie zostały uchwalone w sąsiednich gminach: 42 zł w gm. Obrzycko, 47 zł w gm. Wronki, 52 zł w w gm. Duszniki i w gm. Ostroróg, 55 zł w gm. Pniewy, 60 zł w gm. Szamotuły i 62 zł w gm. Kaźmierz. Stawka w Kaźmierzu jest najwyższa w powiecie. Według Lorka istnieje potrzeba inwestowania w edukację społeczną, gdyż „jedynym sposobem poradzenia sobie z niepewnością, związaną z ta sferą, jest lepsze poznanie mechanizmów prawnych, społecznych, ich reguł i wymagań etycznych”. Byłaby to „szkoła nowej demokracji”, dzięki której lepiej zrozumielibyśmy to, co się dzieje wokół nas. – Bycie urzędnikiem czy radnym jest rodzajem powołania. Urzędnicy, czy radni reprezentują takie same cechy, jak ta część społeczeństwa, która ich wybiera. Bywają wśród nich ludzie chciwi i postępujący nieetycznie, nastawieni na niezrozumiałą lojalność kosztem niewłaściwego postępowania. Dzieje się tak w gminach, miastach, radach i parlamencie. - Zazwyczaj jednak – będąc także ojcami czy mężami – radni czy urzędnicy chcą być szanowani i cieszyć się opinią ludzi, którzy dobrze traktują mieszkańców i ich potrzeby. Zdaniem Piotra Lorka radny czy urzędnik może stworzyć środowisko zdrowe lub chore. Będzie ono zdrowe, jeśli stworzy w nim relacje oparte na szacunku względem drugiej osoby. A do tego nie potrzeba chyba kodeksu etycznego. Wystarczy dokładnie przeczytać słowa ślubowania, które każdy radny składa przed przystąpieniem do wykonywania mandatu radnego - “Wierny Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców. – dodaje kaźmierzanin.

Jak ma się zachowanie radnych w stosunku do wcześniej opisanej sytuacji, kiedy perswazją urzędnika wymusza się na nich uchwalenie uchwały o dochodach Gminy z kieszeni mieszkańców, rolników a w zakresie dochodów z innych źródeł lekką ręką podejmuje się niekorzystną decyzję dla Gminy?

W trakcie opisywanej sesji podjęto bowiem uchwałę w sprawie zbycia w drodze bezprzetargowej gruntów stanowiących własność gminy oddanych w użytkowanie wieczyste. Z wnioskiem o przekształcenie prawa użytkowania wieczystego we własność wystąpiło Spółdzielcze Przedsiębiorstwo “Prebud”. W głosowaniu wzięła udział radna, która jest pracownikiem tej firmy. Głosowała za przyjęciem uchwały. Według ustawy o samorządzie gminnym jej udział w głosowaniu może stawiać w wątpliwość legalność przyjętej uchwały.

Autor filmu: Tomasz Koryl / forum.kazmierz.info
Warto dodać, że w trakcie czwartkowej sesji (19.12.2013) radni unieważnili uchwałę w sprawie zbycia w drodze bezprzetargowej gruntów stanowiących własność gminy oddanych w użytkowanie wieczyste (unieważnienie tłumacząc błędami w opracowaniu map, popełnionych przez geodetę); jednocześnie wniesiono głosowanie nad nową, poprawioną uchwałą ponownie. Uchwałę przyjęto. Radna Alina Bąk była nieobecna podczas głosowania - przed głosowaniem wyszła z sali obrad.

Sprawę na sesji przedstawił na wniosek Wójta Gminy Wiesława Włodarczaka, Sekretarz Karol Hartwich. – Uchwała ta została włączona do porządku obrad podczas trwania sesji w pierwotnym porządku obrad jej nie było. – Rozumiem, gdyby chodziło o sprawy socjalne mieszkańców lub bezpieczeństwa publicznego ale ten przypadek chyba spokojnie mógł poczekać na następną sesje Rady. Dlaczego ta sprawa była taka pilna? – pyta Lorek. Przedsiębiorstwo “Prebud” wystąpiło do gminy z wnioskiem o przekształcenie prawa użytkowania wieczystego we własność, czyli o sprzedaż tych działek, które zostały wymienione w uchwale. Mamy tu 6 działek, to część obszaru, na którym przedsiębiorstwo się znajduje – mówił Hartwich, który podkreślał, że sprawa jest pilna i nagła. – Przedsiębiorstwo zamierza jeszcze w tym roku zbyć nabyte działki kolejnemu inwestorowi, dlatego jest propozycja, by przychylić się do woli Przedsiębiorstwa i w trybie bezprzetargowym te działki sprzedać – dodawał Sekretarz. Radni nie mieli uwag. W głosowaniu nad tą uchwałą dwóch radnych Krzysztof Ossowski i Daniel Kosicki byli przeciw uchwale, jeden radny Michał Człapa się wstrzymał a dziesięciu radnych było za, w tym wspomniana radna.
W pierwotnej wersji protokołu z XLI Sesji Rady Gminy podane były inne wyniki tego głosowania (11 głosów “za” i 2 “przeciw”). Po zwróceniu uwagi na błąd przez obecnego na sesji mieszkańca Każmierza, Piotra Lorka, protokół poprawiono. Lorek skierował również uwagę na kilka innych spraw. - Firma, która ubiega się o wykup na własność gruntów, od dwóch lat notuje w swojej działalności straty. Co taka firma wnosi do gminy, aby przychylnie rozpatrzyć ich wniosek? I tu nasuwa się pytanie: w czyim interesie działa Wójt Gminy i niektórzy radni? - pyta Lorek. Z raportu firmy, nadesłanego przez Lorka, wynika, że straty w ubiegłym roku wynosiły 637 tys. zł, a w roku 2011 148 tys. zł. Gmina ma niewiele źródeł możliwości zwiększania dochodów, a przy tym niełatwą sytuację finansową (niedawno Urząd Gminy ogłosił przetarg na zaciągnięcie kredytu w wysokości 3 mln zł).

Przewodnicząca Komisji Rewizyjnej Alina Bąk wzięła udział w głosowaniu. Z oświadczenia majątkowego radnej z kwietnia br. jasno wynika, że jest ona pracownikiem Spółdzielczego Przedsiębiorstwa “Prebud” Zakładu w Pólku, informacje te potwierdzone zostają także przez pracowników urzędu. - Art. 25a ustawy o samorządzie gminnym mówi o tym, że radny nie może brać udziału w głosowaniu w radzie ani w komisji, jeżeli dotyczy ono jego interesu prawnego. - Dużo przemawia za tym, że radna ta nie powinna głosować. Jako Przewodnicząca Komisji Rewizyjnej wykazała się dużą dawką nieostrożności, mogła bowiem spokojnie wycofać się z głosowania, a uchwałę i tak by przyjęto. Oczywiście, to nie jest żaden argument, który usprawiedliwia naruszenie prawa. Jej udział w głosowaniu stawia pod wątpliwość legalność uchwały - informuje prawnik prawa administracyjnego Eliza Rumowska, która zaznacza również, że tryb bezprzetargowy, przewidziany w ustawie o gospodarce nieruchomościami jest wyjątkiem od reguły przetargowości przy zbyciu mienia komunalnego, a Rada Gminy powinna mieć na uwadze interes Gminy, a nie spółdzielni. - dodaje Rumowska.
Lorek złoży skargę - wezwanie do usunięcia naruszenia prawa - do Rady Gminy w Kaźmierzu. – Dopuszczenie do udziału w głosowaniach radnych, podlegających wyłączeniu, stanowi istotne naruszenie przepisów prawa i godzi w interes prawny mój, jak i pozostałych mieszkańców Gminy Kaźmierz. Daje bowiem asumpt do twierdzeń, iż władze Gminy dopuszczają do sytuacji, w których bezkarnie można naruszać przepisy prawa. Przykład dany przez władze gminy może negatywnie oddziaływać bezpośrednio na jednostki, stanowi również naruszenie interesu prawnego całości mieszkańców Gminy Kaźmierz mających prawo oczekiwać od swoich władz podejmowania działań w granicach wyznaczonych przez prawo – kończy wypowiedź Piotr Lorek. Jeżeli Rada Gminy odpowie negatywnie lub nie da odpowiedzi w odpowiednim czasie, skarga zostanie złożona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Na koniec - jako analogię, warto przytoczyć całkiem świeży wyrok NSA, gdzie pracownik szkoły bił się w głosowaniu o swą szkołę i uchwała „poszła do kosza”.: “Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego
I OSK 124/2013
2013-04-09
2. Skoro bezsporne jest, że radny był pracownikiem szkoły, której uchwała dotyczy, to podlegał wyłączeniu od udziału w głosowaniu nad jej przyjęciem. W konsekwencji czego uchwała ta, jako zapadła z jego udziałem jest nieważna…..”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto