Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalisz: Trąba powaliła drzewa i pozrywała dachówki

Daria Kubiak
Tworzenie trąby powietrznej
Tworzenie trąby powietrznej Patryk
Wichura, ciemne chmury, szum i ryk podobny do odgłosu silników lecącego nisko samolotu oraz wirujące w powietrzu śmieci i gałęzie drzew – tak opisują świadkowie przejście trąby powietrznej, która w poniedziałek wieczorem nawiedziła kilka dzielnic Kalisza.

Około godziny 19.00 pracownicy kaliskiej stacji meteorologicznej przy ulicy Róży Wiatrów odebrali telefon od mieszkańca osiedla Dobrzec, który zaobserwował dziwny wir powietrza. Tymczasem nad stacją meteo nie odnotowano nawet silniejszego porywu wiatru. To świadczy o tym, jak bardzo lokalnym zjawiskiem może być trąba powietrzna.

– Nie otrzymaliśmy żadnych ostrzeżeń ze stacji meteo – mówi Aleksander Quoss, szef Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kaliszu. – Wszystko odbyło się błyskawicznie. Trąba powietrzna przetoczyła się przez kilka dzielnic miasta: Dobrzec, Ogrody, Piskorzewie, łamiąc i wyrywając drzewa, powodując niewielkie, na szczęście, uszkodzenia budynków.

Ogromna siła wiatru poderwała dach hurtowni przy ulicy Piskorzewie 17. Z dachu Szkoły Podstawowej nr 12 przy ulicy Długosza posypały się dachówki, ale... Jego stan był od dawna nie najlepszy, o czym mogą świadczyć wielokrotne wnioski o remont, kierowane przez dyrekcję szkoły do władz miasta. Trąba powietrzna spowodowała także częściowe uszkodzenia dachów na dwóch budynkach przy ul. św. Michała na Dobrzecu.

– Przez okno zauważyłem, że silny wir powietrza unosi resztki słomy i inne drobne przedmioty na wysokość co najmniej trzeciego piętra – mówi pan Marcin, mieszkający przy ul. św. Michała. – Ruch powietrza był coraz silniejszy, wir zataczał coraz szersze kręgi. Z parapetów naszego domu pospadały wszystkie doniczki. Korony drzew w ogrodzie przygięły się do samej ziemi. To wszystko trwało może z 10 sekund. Trąba przesuwała się w kierunku osiedli Korczak i Ogrody. Po jej przejściu zaświeciło słońce.

Ze skutkami wichury walczyła straż pożarna. – Strażacy pracowali ponad 1,5 godziny, usuwając powalone drzewa oraz połamane, zwisające konary – mówi Grzegorz Kuświk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.

Sporo pracy mieli strażacy przy ul. Warszawskiej, gdzie ogromna powalona grusza zablokowała jezdnię oraz uszkodziła przewody telefoniczne. Z kolei przy ulicy Przybrzeżnej złamana gałąź wierzby spadła na przewód elektryczny. Konieczna była interwencja pogotowia energetycznego. Przewrócone lub połamane drzewa strażacy usuwali także z ulic: św. Michała, Bursztynowej na osiedlu Dobrzec, Agrestowej na Ogrodach oraz Złotej na osiedlu Piskorzewie. Na szczęście żadne z przewróconych drzew nie uszkodziło budynków mieszkalnych. W stacji kaliskiego pogotowia ratunkowego nie odnotowano po przejściu trąby powietrznej żadnych wezwań, co oznacza, że nikt nie odniósł jakichkolwiek obrażeń.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto