Wypadek miał miejsce w środę po południu w mieście Gold Coast w stanie Queensland w Australii. O godz. 15.55 (5.55 polskiego czasu) miejscowe pogotowie ratunkowe otrzymało informację o tym, że w jednym z basenów utonęła dziewczynka. Na miejscu ratownicy zastali trzyletnie dziecko, niesione na rękach przez młodego mężczyznę. .
W Australii i Nowej Zelandii Kaźmierczak wraz z Marią Cześnik, koleżanką z zawodowego Profi Team przygotowuje się do zawodów Pucharu Świata. Akurat w środę mieli wolne i właśnie wybierali się na poobiedni spacer.
- Wyszedłem z apartamentu pierwszy, bo chciałem wyrzucić śmieci. Gdy przechodziłem koło basenu, zobaczyłem dziewczynkę pływającą w wodzie głową w dół. Nie ruszała się, jakby już jej ciało odmówiło walki - opowiada kaliszanin. - Skoczyłem do wody i wyciągnąłem dziewczynkę. Była cała sina i nie oddychała, choć miała otwarte oczy. Wyglądała jak martwa - relacjonuje Mateusz.
Triathlonista rozpoczął podstawową akcję reanimacyjną - masaż serca i sztuczne oddychanie. Wokół niego biegała rodzina topielicy, która krzyczała coś w niezrozumiałym języku, jak się potem okazało pakistańskim. Po kilku minutach reanimacji wróciła akcja serca. Dziewczynka wypluła dużo wody i piany, która ciągle leciała jej z ust.
- Nawiązałem z nią kontakt i położyłem na boku, żeby pozbyć się resztek wody - dodaje kaliszanin, który przyznaje, że udzielania pierwszej pomocy uczył się na studiach na warszawskiej AWF.
Dziewczynkę zabrano do szpitala, a lekarze określili jej stan jako stabilny.
- Nasz Kazik został bohaterem dnia. Jesteśmy z niego dumni - napisała na Facebooku Maria Cześnik.
Radości nie kryje także ojciec sportowca, który akurat w minioną środę obchodził urodziny.
- Jestem z niego bardzo dumny. Trudno o lepszy prezent od syna na urodziny - powiedział nam Krzysztof Kaźmierczak.
Więcej w piątkowej Ziemi Kaliskiej
Zobacz materiał spoza miasta:
Foto Olimpik/x-news
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?