Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalisz: Mieszkańcy bez bieżącej wody. Wodociągi zakręciły im kurek

Andrzej Kurzyński
Mieszkańcy bloku nawet nie wiedzieli, że z dnia na dzień zostaną pozbawieni bieżącej wody
Mieszkańcy bloku nawet nie wiedzieli, że z dnia na dzień zostaną pozbawieni bieżącej wody Andrzej Kurzyński ©
Mieszkańcy bloku przy ulicy Stawiszyńskiej 34a nie mają dostępu do bieżącej wody. Kaliskie wodociągi we wtorek postanowiły sięgnąć po najbardziej drastyczną metodę walki z dłużnikami i zakręciły kurek.

- Wszystko odbyło się z zaskoczenia. Nie zostaliśmy nawet uprzedzeni, żeby napuścić sobie wody chociaż na herbatę - mówi jeden z lokatorów. - Nie wiemy co mamy robić. W bloku mieszka kilkadziesiąt rodzin, w tym z małymi dziećmi.

Od 2011 roku prywatnym budynkiem zarządza nowa firma, która przejęła tę rolę wraz ze wszystkimi zobowiązaniami, w tym zaległościami w opłatach za media. Zadłużenie wobec Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji udało się spłacić, ale jesienią 2011 roku pojawiły się ponowne problemy. Spółka Inter.Con.Holding, twierdzi, że poniosła duże koszty związane z przygotowaniem instalacji do sezonu grzewczego. Niezaplanowane, duże koszty napraw spowodowały nieregularne opłaty m.in. względem PWiK. Sprawa trafiła do sądu i w sierpniu ubiegłego roku zakończyła się ugodą. Zarządca miał spłacić dług po 2500 złotych miesięcznie. Niewiele to pomogło. Pojawiły się zaległości w bieżących fakturach i opóźnienie z kolejną ratą zadłużenia. W listopadzie wodociągi zagroziły więc całkowitym odcięciem wody.

- Niektórzy lokatorzy nie płacą czynszu systematycznie, a spora część jest zadłużona. Powstała sytuacja nie jest przejawem złej woli - tłumaczy Anna Małecka z Inter.Con.Holding.

W sumie zadłużenie bloku wobec wodociągów sięga już 15 tysięcy złotych. Administracja wystąpiła więc z pismem do prezydenta miasta o pomoc w rozwiązaniu problemu.

- Jeszcze niedawno rozmawialiśmy z wiceprezydentem Danielem Sztanderą, który zapewnił nas, że do odcięcia wody nie dojdzie - dodaje Małecka.

Ale we wtorek kurek został ostatecznie zakręcony.

- Po południu już w kranach było sucho. Lokatorzy zebrali więc na szybko podpisy i w środę udało nam się wyjednać u wiceprezydenta Jacka Konopki, że na kilka godzin został podstawiony beczkowóz. Każdy nabrał sobie wody. Teraz trzymam ją we wszystkich garnkach, które mam w domu - opowiada nam jedna z lokatorek.

Kaliskie wodociągi nie mają sobie nic do zarzucenia.

- Odłączenie wody odbyło się zgodnie z obowiązującym prawem - mówi Roman Wiertelak, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - W sumie zadłużenie kaliszan wobec spółki sięga około miliona złotych.

Budynek przy ulicy Stawiszyńskiej w Kaliszu, to przykład deweloperki w najgorszym wydaniu. Woda była tutaj odłączana już kilka razy. W budynku nie działa centralne ogrzewanie, choć w piwnicy jest zainstalowana kotłownia olejowa.

- Nie ma jednak pieniędzy na paliwo - dodaje wzburzony lokator. - A czynsz nie jest mały, bo wynosi 12 złotych za metr!

Administracja zapewnia nas, że będzie robić wszystko, aby woda jak najszybciej została ponownie podłączona.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto