Kalisz: Towarzystwo Opieki nad Zabytkami zaniepokojone zniknięciem muru i kamiennych dekororacji

Członkowie Towarzystwa Opieki nad Zabytkami zaniepokojeni są tym, co dzieje się na terenie działki nr 16/2 zlokalizowanej w pobliżu Wojskowej Komendy Uzupełnień na terenie Parku Miejskiego w Kaliszu. Nie dość, że najpierw były tam wykopy, a potem sterty ziemi i gruzu, to zniknął także stojący tu od 100 lat mur.

"Teren ten, z racji wpisu do rejestru zabytków parku i układu urbanistycznego starówki, podlega ochronie konserwatorskiej. Zburzony na posesji mur pamiętał czasy sprzed I wojny światowej i oddzielał teren parku od ogrodów znajdujących się przy pałacu gubernialnym. Warto dodać, że ogród ten jest jedną z pamiątek po zasłużonym dla Kalisza gubernatorze Michale Daraganie" - czytamy w piśmie Macieja Błachowicza, zastępcy przewodniczącego TOnZ.

Duży niepokój Towarzystwa budzi nie tylko fakt rozbiórki muru, ale także niwelacja terenu i zlikwidowanie znajdującego się w ogrodzie charakterystycznego kopca. Tym bardziej że na terenie ogrodu znajdowały się zabytkowe kamienie dekoracyjne pochodzące z XIX w (na jednym z głazów wyryta była data 1882).

Przypomnijmy. Wszystko zaczęło się w sierpniu ubiegłego roku, gdy na wspomnianej działce rozpoczęto wykopy i burzenie muru. Jak się okazało właściciel działki wysłał wprawdzie wniosek o pozwolenie na rozbiórkę muru do kaliskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, ale nie czekał na odpowiedź! Na wniosek konserwatora zabytków prace te wstrzymano. Tu warto wyjaśnić, że teren ten był przez długi czas własnością Agencji Mienia Wojskowego, która podzieliła go i część sprzedała prywatnej osobie (wg aktu notarialnego pod zabudowę usługową!), nie interesując się za bardzo tym, gdzie jest dokładnie zlokalizowana owa działka. I tak mamy kawałek prywatnej własności w Parku Miejskim. A wraz z tym kłopoty.

- Właścicielowi działki nakazaliśmy wykonanie określonych prac m.in. uporządkowanie terenu, wyrównania go, jak również to, by stare głazy wróciły na miejsce - tłumaczy Beata Matusiak, kierowniczka kaliskiej delegatury Urzędu Ochrony Zabytków. - Zamiast tego pan nawiózł ziemi i gruzu. W tej chwili trwa postępowanie administracyjne i osobie tej grozi grzywna do 5 tysięcy złotych. Co do muru był w takim stanie, że i tak konieczna była rozbiórka. Teraz chodzi o to, by teren dawnego ogrodu był w należytym stanie.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!