W tym meczu było wszystko - niesamowite emocje, walka, bramki, kartki, złość sportowa i niekoniecznie sportowa. Kaliszanie przez 120 minut zdecydowanie przeważali, a dosłownie sekunda dzieliła ich od porażki. Polonia zdobyła bramkę z kontry i tak naprawdę była to jedyna dobra okazja gości w ciągu 90 minut.
Z kolei kaliszanie co kilka minut powinni strzelać bramkę, ale wytrzymali aż do ostatniej sekundy przedłużonego czasu gry. Sędzia Katarzyna Lisiecka-Sęk przedłużyła mecz o 4 minuty i już miała gwizdek w ustach, gdy w kolejnym - którym to już?! - zamieszaniu w polu karnym gości rezerwowy Stayko Stoychev umieścił piłkę w siatce. Asystą popisał się Mateusz Gawlik. Arbiter już nie wznowiła gry ze środka boiska. Wcześniej bramki powinni strzelić: Joshua Balogun (13', 58'), Błażej Ciesielski (31', 68'), Łukasz Grabowski (34'), Konrad Chojnacki (53'), żeby wymienić tylko najlepsze sytuacje!
W dogrywce trwał napór miejscowych, zakończony zdobyciem dwóch goli. Najpierw z lewej strony dokładną wrzutką popisał się Łukasz Grabowski, a kolejny rezerwowy Przemysław Balcerzak podwyższył na 2:1, a potem Balcerzak podawał, a wynik potyczki ustalił Ivelin Kostov. Tym samym KKS-iacy obronili puchar zdobyty przed rokiem.
_- Miałem dylematy na dwóch, trzech pozycjach. Spodziewałem się, że zmiany zrobią różnicę. Rezerwowi weszli i dokończyli dzieła. Chciałbym jednak podkreślić, że każdy zawodnik przebywający na murawie, czy od początku, czy wchodzący w trakcie meczu, przyczynił się do tego sukcesu _– podkreśla trener Sławomir Suchomski.
Bohaterem Polonii mógł zostać bramkarz Adrian Lis, który w trudnych sytuacjach udanie interweniował kilkanaście razy. W końcówce meczu puściły mu nerwy i sędzia Lisiecka-Sęk wyrzuciła go z boiska.
Niestety, arbiter z Poznania w dużej mierze odpowiada za negatywne zachowania przyjezdnych na boisku. Długo przez palce patrzyła na ostre, a później wręcz brutalne zagrania gości. Nie zareagowała także, gdy jeden z obrońców Polonii zasłonił bramkę ręką, co widzieli chyba wszyscy poza sędziami. Natomiast kaliszan karała za pyskowanie i... radość ze zdobycia bramki, okazaną zdjęciem koszulki.
KKS Kalisz - Polonia Środa 3:1 (1:1, 0:1)
Czerwone kartki: Dawid Lisek (Polonia, 98, druga żółta), Adrian Lis (Polonia, 120+1).
Żółte kartki: Adam Wasiluk, Damian Czech, Michał Grzesiek, Mateusz Gawlik, Ivelin Kostov (KKS), Mateusz Pluciński, Jakub Solarek, Adam Borucki (Polonia).
Bramki: 0:1 Jakub Solarek (45), 1:1 Statko Stoychev (90+4), 2:1 Przemysław Balcerzak (105), 3:1 Ivelin Kostov (117).
KKS: Adam Wasiluk - Marcin Tomaszewski, Damian Czech, Mateusz Arian (107 Marcin Lis), Łukasz Grabowski, Mateusz Gawlik, Michał Grzesiek (68 Stayko Stoychev), Ivelin Kostov, Konrad Chojnacki (79 Przemysław Balcerzak), Joshua Balogun, Błażej Ciesielski (116 Beniamin Trzepacz).
Polonia: Adrian Lis - Damian Buczma, Mateusz Pluciński, Radosław Barabasz, Paweł Przybyłek, Michał Stańczyk (84 Aleksander Giczela), Dawid Lisek, Igor Jurga, Jakub Solarek (80 Adam Borucki), Łukasz Przybyłek (66 Piotr Fontowicz), Krzysztof Bartoszak.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?