Inauguracja rozgrywek po zimowej przerwie połączona z uroczystym otwarciem zmodernizowanego stadionu w Kaliszu przyciągnęła na trybuny ponad 3000 kibiców. Symbolicznego otwarcia dokonał prezydent miasta Grzegorz Sapiński, a chwilę później nad stadionem rozbłysnęły sztuczne ognie. Symboliczne pierwsze podanie spotkania wykonali Jerzy Piotrowicz, Krzysztof Pawlak i Arkadiusz Kranc, zasłużeni dla kaliskiego klubu.
Z okazji otwarcia zmodernizowanego stadionu odbył się pokaz sztucznych ogni.
Mecz lepiej rozpoczęli piłkarze Bałtyku, którzy już w pierwszej minucie byli bliscy strzelenia bramki. KKS wydobył z opresji bramkarz Oskar Pogorzelec. Po około dziesięciu minutach kaliszanie wyszli wreszcie z defensywy i zaczęli częściej zapuszczać się pod bramkę rywali. W 31. minucie Łukasz Żegleń został obsłużony podaniem przez Roberta Tunkiewicza. Pomocnik KKS-u wbiegł w pole karne, gdzie został sfaulowany przez bramkarza rywali. Sędzia podyktował rzut karny, a na bramkę zamienił go sam poszkodowany. W 67. minucie drugą bramkę dla KKS-u zdobył z rzutu wolnego Łukasz Grabowski. Rywale z Gdyni walczyli do końca i w 8. minucie udało im się zdobyć kontaktowego gola. Do piłki wybitej z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Przemysław Kostuch i głową trafił piłką do siatki.
- Na inaugurację sezonu przegraliśmy u siebie 3:2 zasłużenie. Uważam, że tutaj z przebiegu gry nie mieliśmy prawa przegrać tego meczu, ale taka jest piłka - mówi Sebastian Letniowski, szkoleniowiec Bałtyku Gdynia. - Popełniliśmy dwa błędy, nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji, bo do 10. minuty mogliśmy zdobyć dwie, trzy bramki.
- Chcieliśmy ten stadion otworzyć pozytywnie. Myślę, że to się udało. Na pewno nad stylem gry chcemy jeszcze popracować. Myślę, że z każdym meczem będzie to lepiej wyglądało. Liczba kibiców mogła zrobić na chłopakach wrażenie. Większość z nich przy tak wielkiej publiczności po raz pierwszy grała mecz. Cała ta otoczka mogła wpłynąć na sposób ich myślenia, stąd taki słabszy początek. Ale z upływem minut prezentowali się już coraz lepiej - podsumowuje Piotr Morawski, trener KKS Kalisz.
Gorąca atmosfera panowała na trybunach. Kibice przygotowali doping oraz oprawę.
Gorąca atmosfera panowała na nowo otwartej trybunie stadionu przy ulicy Łódzkiej w Kaliszu. Fani KKS-u wspierani przez liczną grupę kibiców Elany Toruń kilkukrotnie użyli środków pirotechnicznych. Ze względu na dym sędzia aż cztery razy przerwał pierwszą połowę. W sumie przeciągnęła się ona aż o 8 minut.
Zobacz bramki z meczu KKS Kalisz - Bałtyk Gdynia
KKS Kalisz - Bałtyk Gdynia 2:1
Bramki: 1:0 Łukasz Żegleń (31’ karny) ⚽, 2:0 Łukasz Grabowski (67’) ⚽ – 2:1 Przemysław Kostuch (88’) ⚽
Żółte kartki: Kowalski, Żegleń, Palat, Tunkiewicz, Grabowski, Ciesielski, Nnamani (wszyscy KKS Kalisz)
KKS: Pogorzelec – Palat, Lis, Gawlik, Grabowski – Ciesielski (87 Stojczew), Tunkiewicz, Domagalski, Kowalski (58 Chojnacki) – Żegleń (68 Nnamani), Jankowski.
Bałtyk: Bartkowiak – Kołodziejski (75 Klecha), Duszkiewicz, Kostuch, Szur – Kuzimski (66 Rychłowski), Czerwiński, Letniowski, Marczak, Kochanek – Duda
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
