Klawiatura zamiast zebry na przejściu dla pieszych na Emilii Plater

Zlokalizowanie ich w centrum miasta, niedaleko Dworca Centralnego, ma przypominać turystom oraz mieszkańcom miasta o tym, że to w Warszawie przez 20 lat mieszkał i tworzył Fryderyk Chopin.

Radni Warszawy chcą w ten oryginalny sposób podkreślić, że to tu rozwijał się talent znanego kompozytora. Ważne jest to, że to w stolicy kompozytor uczył się, komponował i koncertował po to, by dopiero jako w pełni ukształtowany i doświadczony muzyk wyjechać do Paryża.

Pomysł stworzenia przejścia dla pieszych w kształcie klawiatury fortepianu powstał według projektu Heleny Czernek i Klary Jankiewicz. Artystki są laureatkami konkursu na gadżet chopinowski, który będzie promował Warszawę jako miasto muzyka. Konkurs prowadzony był w 2008 r. przez miasto stołeczne Warszawę, Wydział Wzornictwa Przemysłowego Akademii Sztuk Pięknych oraz Fundację "Bęc Zmiana".

Praca nagrodzonych artystek od samego początku wzbudzała spore zainteresowanie osób odpowiedzialnych za promocję stolicy. Żeby jednak była możliwość sfinalizowania tego nietypowego projektu, potrzebna była zgoda Ministerstwa Infrastruktury. Akceptacja klawiatury oznaczała odstępstwo od obowiązujących poziomych znaków drogowych. Po czasochłonnych uzgodnieniach pomiędzy Ministerstwem Infrastruktury a innymi jednostkami, które w Polce odpowiadają za bezpieczeństwo w ruchu drogowym, udało się doprowadzić projekt do końca.

Przejścia w kształcie klawiatury wymalowane zostały po obu stronach Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki. To jednak nie koniec, bo realizacja projektu przewidziana jest jeszcze w siedmiu lokalizacjach w stolicy.

W związku z Rokiem Chopinowskim klawiatura pojawiała się również na chodniku przy Muzeum Chopina na Powiślu. Mieszkańcy jednak źle oceniają ten projekt, ponieważ niewiele osób rozpoznaje w czarno-szarej kolorystyce kształt klawiatury. Większość widzi w tym schodki, drabinkę lub po prostu paski.