Krystian Kinastowski uważa, że Kalisz powinien dołączyć do miast przyjaznych starzeniu.
- Aktywność seniorów musi się wydłużać, a ich życie powinno być komfortowe, bo na takie zasługują - ocenił Krystian Kinastowski, kandydat na prezydenta Kalisza podczas spotkania z dziennikarzami.
Wśród propozycji znalazły się m.in. "Złota Rączka”, czyli pomoc fachowca w drobnych naprawach, „męska szopa” - małe warsztaty, gdzie samemu można wykonać drobne prace, „dzienne domy opieki” i dziesięć tysięcy złotych na remont mieszkania.
Ponadto zobowiązał się, że każdy budynek mieszkalny, który będzie budowało miasto, zostanie dostosowany na parterze do potrzeb osób starszych z problemami mobilności.
- Tak samo będzie przy projektowaniu nawierzchni, chodników, tak żeby tych barier dla osób, które mają problemy z poruszaniem było jak najmniej - podkreślił kandydat na prezydenta Kalisza.
Podczas konferencji zapewnił również, że problemami seniorów interesuje się od 15 lat.
- Moja praca dyplomowa dotyczyła rewitalizacji centrum jednego z wielkopolskich miast, ze szczególnym nieuwzględnieniem potrzeb osób starszych - zaznaczył Kinastowski.
Pytany także o politykę senioralną obecnych władz miasta ocenił, że była ona niewystarczająca i - jak to określił - "incydentalna".
Więcej w "Ziemi Kaliskiej".
Nadeszła jesień, więc w Tatrach zima. TOPR przestrzega przed wędrówkami w najwyższe partie gór
TVN24
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?