Piotr Goździewicz pchnął na odległość 18,40 m, co jest jego drugim wynikiem w karierze. Niestety, nie wystarczyło, żeby znaleźć w się finale imprezy.
- 18,40 m w pierwszej kolejce, a potem trzeba było ryzykować, a drugie i trzecie pchnięcie nietrafione. Taka jest własnie technika obrotowa - wyjaśnia trener Marcin Małecki. - Jestem dumny z Piotra, bo kolejny raz pokazał, że należy do ścisłej światowej czołówki w kuli, godnie reprezentował Polskę, klub i mnie.
Przypomnijmy, że to już czwarta międzynarodowa impreza mistrzowska kaliszanina w ciągu 3 lat, Następny cel to start w kuli seniorskiej i ewentualne Mistrzostwa Polski seniorów, a w przyszłym roku Mistrzostwa Świata U20 w Nairobi w Kenii.
Burza wokół triumfu transseksualnej sztangistki. "To największa, najbardziej rażąca niesprawiedliwość. Poprawność polityczna pozwala na rażące błędy"
RUPTLY
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?