W pierwszej połowie Nielba miała zdecydowaną przewagę i stwarzała liczne sytuacje strzeleckie po błędach kaliskiej obrony. Między słupkami świetnie spisywał się jednak Marcin Ludwikowski, ale w 30.minucie musiał wyciągać piłkę z siatki. Po rajdzie na prawej stronie, Krzysztof Wolkiewicz zagrał do niepilnowanego na 5. metrze Łukasza Rojewskiego, który pewnie wpisał się na listę strzelców. Tuż przed przerwą było już 2:0, a sytuacji jeden na jeden z Ludwikowskim nie zmarnował Krzysztof Gryszczyński.
Galeria zdjęć z meczu Nielba-Calisia
W przerwie i większą część drugich 45 minut nad Wągrowcem miała miejsce potężna ulewa. Mocno nasiąknięta wodą murawa dała się we znaki zawodnikom i utrudniała zagrania oraz spokojne prowadzenie piłki. W trudnych warunkach lepiej poczynała Calisia, ale w 56.minucie mogła zostać dobita. Sędzia Tomasz Tobiański wskazał na jedenasty metr po faulu Wojciecha Bzdęgi na Gryszczyńskim. Do piłki podszedł Jacek Figaszewski, lecz Ludwikowski wyczuł jego intencje.
Odpowiedź Calisii była zabójcza. W 63.minucie Szymon Matuszewski trafił w mur z rzutu wolnego, ale przy dobitce fantastyczne przymierzył zza 16 metrów i zdobył gola kontaktowego. W kolejnych minutach przyjezdni starali się doprowadzić do remisu, ale nie potrafili stworzyć klarownych sytuacji strzeleckich. Gdy wydawało się, że Nielba odniesie pierwsze zwycięstwo w sezonie, Calisia wyrównała. W 93.minucie po wrzutce Bartosza Migawy z rzutu wolnego, Jacek Wosicki przepuścił futbolówkę a do pustej bramki wpakował ją Błażej Ciesielski.
Po 4.kolejkach Nielba zajmuje szesnaste miejsce w tabeli, a Calisia jest jedenasta. W następnej kolejce obie ekipy podejmują odpowiednio Chrobry Głogów (wyjazd) i Bałtyk Gdynia (dom).
Nielba Wągrowiec – Calisia Kalisz 2:2 (0:2)
Bramki: 1:0 Rojewski 30, 2:0 Gryszczyński 44, 2:1 Matuszewski 63, 2:2 Ciesielski 90 +3
Nielba: Wosicki - Poznański , Tomczak, Ignasiński, Wolkiewicz, Bartkowiak (83. Mikołajczak), Figaszewski, Klawiński (72. Spławski), Gryszczyński, Rojewski (90+1 Mrozik), Szczepaniak (89. Luboński).
Calisia: Ludwikowski - Bzdęga, Nedjałkow, Janicki (46. Maksymow), Wiącek (58. Migawa), Kotwica, Dziubek, Matuszewski, Broniszewski (46. Ciesielski), Gościniak, Odunka
Żółte kartki: Poznański, Bartkowiak, Rojewski (Nielba) – Migawa, Odunka (Calisia)
Po meczu powiedzieli:
Grzegorz Dziubek (grający trener Calisii Kalisz) : -Jeśli się przegrywa 0:2 i doprowadza do remisu 2:2, jest to niewątpliwie dobry rezultat. Z wyniku jestem zadowolony, choć nie ukrywam, że przyjechaliśmy do Wągrowca po zwycięstwo. Niestety nie udało się. Na pewno lepiej, by to wyglądało, gdyby nie fatalna postawa linii obrony w pierwszej połowie. Lewa strona z Wojciechem Bzdęgą zagrała katastrofalnie.
Krzysztof Knychała (trener Nielby Wągrowiec): -Czuję ogromny niedosyt, bo przecież mogliśmy wygrać ten mecz i prowadzić nawet 3:0 lub wyżej, gdyby udało się wykorzystać rzut karny i liczne sytuacje strzeleckie. Ponadto jesteśmy na tyle doświadczonym zespołem, że nie powinniśmy tracić bramek w ostatnich minutach. Szkoda, bo zasłużyliśmy na trzy punkty.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?