Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nieznani sprawcy okradli plebanię w Łowyniu

Iwona Paroń
Iwona Paroń
Piątek, godziny popołudniowe. W Łowyniu dochodzi do włamania na plebanię. Włamywacze kradną sporą kwotę pieniędzy. Jakie były okoliczności zdarzenia?

– Do zdarzenia doszło 11 stycznia między godziną 14 a 20. Sprawcy do budynku dostali się po podważeniu zabezpieczenia okna plastikowego. Włamywacze dokonali kradzieży pieniędzy, w poszukiwaniu których splądrowali budynek plebanii. Na miejscu zdarzenia nie pozostawili śladów – wyjaśnia okoliczności zdarzenia naczelnik Wydziału Kryminalnego asp. sztabowy Piotr Michałek. – Obecnie prowadzimy dochodzenie w sprawie włamania i kradzieży, za które grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Wszystkich świadków zdarzenia prosimy o kontakt. Zapewniamy anonimowość – dodaje.

Czyn, którego dopuścili się włamywacze poważnie wpłynie na sytuację obu parafii. – Skradzione pieniądze to pieniądze parafian. Tak naprawdę okradziono nie tylko parafię w Łowyniu, ale także w Lewicach. Były to pieniądze przeznaczone na remonty w obu parafiach. Z tego względu wiele spraw zostanie przesuniętych w czasie – przyznaje proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ks. Ireneusz Majewicz. Czy księża w związku z wydarzeniami na przestrzeni ostatniego roku mogą czuć się bezpiecznie? Niecały rok temu miała miejsce kradzież na probostwie w Kwilczu. Wówczas także zniknęła gotówka, a skradziona kwota nie została podana do wiadomości publicznej. Sprawców nie odnaleziono. Również kościół w Kwilczu kradzież ma już za sobą – za czasów poprzedniego proboszcza Grzegorza Przybysza zniknęła część zabytkowego oraz współczesnego wyposażenia kościoła. Po koniec listopada okradziony został także kościół parafii pw. Niepokalanego Serca Maryi na Lipowcu. Na szczęście tym razem sprawcy, którzy w niedzielę między godziną 13 a 15 ukradli monstrancję z Najświętszym Sakramentem, zostali ujęci przez miejscową policję.

– Na pewno w obecnych czasach istnieją grupy ryzyka. Niestety wizerunek księdza jest kreowany w taki sposób, że może stać się celem. Odpowiedzialność moralną ponoszą za to osoby, które to właśnie czynią. Na szczęście tym razem nie był to napad typowy. Łaska Boga, że do włamania doszło pod moją nieobecność, bo trudno przewidzieć jaki byłby finał zdarzenia. Nikomu nie życzę takiej sytuacji. Obawiam się jednak, że kwestią czasu jest nasilenie ataków na parafie – przyznaje proboszcz ks. Ireneusz Majewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto