Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osiedle Chmielnik w Kaliszu. Będą protesty mieszkańców?

Daria Kubiak
Osiedle Chmielnik w Kaliszu
Osiedle Chmielnik w Kaliszu Google maps
Osiedle Chmielnik w Kaliszu. Władze miasta chcą wprowadzić w życie nowy plan zagospodarowania przestrzennego osiedla, uwzględniający zmieniającą się na nim sytuację. Założeń planu nie akceptują jednak ani właściciele prywatnych posesji, ani firma Kilargo. Będą protesty?

Radni, którzy otrzymali do zaopiniowania projekt uchwały w tej sprawie, po zapoznaniu się z argumentami protestujących, zdecydowali dokładniej się nią zająć. Problemy na Chmielniku zaczęły się w 1997 roku, kiedy to do planu wprowadzono tereny przemysłowe, aby jakoś usankcjonować rozrastające się firmy Augusto i Miro-Mark.

Pierwsza z nich przetrwała, choć zmieniła właściciela i dzisiaj jej kontynuacją jest Kilargo. Druga upadła. Jej nieruchomości kupiła od komornika spółka osób fizycznych. Mówiono o planach budowy osiedla domów wielorodzinnych. Realizatorem miała być firma Novum. Dlatego też, jak dowodzi Adam Kłysz, zastępca naczelnika Wydziału Budownictwa UM w Kaliszu - przeznaczenie części tego terenu pod przemysł stało się nieaktualne.

W 2007 roku radni podjęli uchwałę inicjującą zmiany planu dla osiedla Chmielnik (rejon ul. Długiej Grzybowej i Szerokiej).

Osiedle Chmielnik w Kaliszu. Będą protesty mieszkańców?

Opracowany plan został wyłożony do wglądu dwukrotnie, w roku 2012 i 2014. I zaczęło się poruszenie Do zgłaszanych już wcześniej przez mieszkańców pretensji w sprawie bloków i uciążliwości związanych z transportem do firmy Kilargo, doszły kolejne.

- Według nowego planu tereny przeznaczone pierwotnie pod rozwój Miro-Marku obecnie mają pełnić funkcję mieszkaniową i usługową - wyjaśnia Adam Kłysz.

Nowe osiedla domów jedno-i wielorodzinnych wymagać będą odpowiedniej drogi. Plan przewiduje poszerzenie obecnej ul. Szerokiej. Cel ten może być zrealizowany poprzez wykup gruntów od właścicieli lub przejęcie ich za odszkodowaniem na podstawie specustawy. Temu sprzeciwia się zarówno firma Kilargo, jak i osoby prywatne.

Nowy plan budzi też inne zastrzeżenia. Już w 2012 roku Kilargo złożyła protest podpisany przez 100 osób obawiających się wypierania zakładu z tego terenu i utraty pracy. Teraz firma ponownie zwróciła się do prezydenta miasta, gdyż - zdaniem jej szefa - nowy plan zagospodarowania Chmielnika to zapowiedź kolejnych konfliktów społecznych.

- Zabiegamy o oddalenie przyszłych bloków mieszkalnych od zakładu tak, aby mieszkańcy nie protestowali przeciwko uciążliwościom - mówi dyrektor Kilargo Włodzimierz Kaczmarek.

Ponadto Kilargo protestuje przeciwko przeznaczeniu jej gruntów pod poszerzenie drogi oraz zabiega o ustanowienie pasa zieleni izolacyjnej, kosztem wszystkich właścicieli gruntów.

Plan przewiduje powstanie między przyszłym osiedlem a zakładem sterty buforowej - usługowej. Przeciwni temu są właściciele działek.

- Nie zgadzamy się z tym, aby bufor był tworzony naszym kosztem - mówi Łukasz Janowski, właściciel działki.

Z kolei Ewa Witczak, radna i członkini rady osiedla, twierdzi, że mieszkańcy oczekują od Kilargo współpracy, czyli stworzenia zielonego pasa ochronnego oraz skierowania transportu na ul. Włókniarzy, a tym samym odciążenia ul. Grzybowej. W tej sytuacji przed uchwaleniem planu dla Chmielnika radni chcą przeprowadzić wizję lokalną na osiedlu oraz konsultacje z mieszkańcami i zakładem.

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto