Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paparapa - wegańska knajpka w Kaliszu, gdzie gotują z miłością

Bartłomiej Hypki
Paparapa - wegańska knajpka w Kaliszu, gdzie gotują z miłością
Paparapa - wegańska knajpka w Kaliszu, gdzie gotują z miłością Bartłomiej Hypki
Ania i Wojtek to pasjonaci, którzy prowadzą małą knajpkę na ul. Babinej. Pierwszą wegańską w Kaliszu, a dania serwowane w Paparapie to mieszanka różnych smaków.

Ania Broczek wraz ze swoim narzeczonym Wojtkiem Zbytkiem wrócili po latach spędzonych w Londynie do Polski.

- Nie wiedzieliśmy czy odnajdziemy się w Kaliszu. Ale gdy byliśmy w Londynie, kiełkował nam już pomysł założenia własnej knajpki - mówi Ania.

Przede wszystkim chcieli więcej czasu spędzać razem, na co w Anglii za bardzo czasu nie było. I tak, prawie dwa miesiące temu, w Kaliszu powstało bistro Paparapa - pierwsze w mieście serwujące wyłącznie dania wegetariańskie. Ania i Wojtek sami nie jedzą mięsa. Nie uważają się za ortodoksyjnych wegan, bo Wojtek czasem skusi się na jajko, a Ania na miód.

- Odstawiliśmy mięso dwa lata temu, a potem kolejno ryby, nabiał, cukier i kawę. Ja teraz czuję się znacznie młodziej niż 20 lat temu, a poza tym jestem pełniejsza energii - mówi Ania.

Fuzja smaków

Ania pracowała w Londynie w restauracjach francuskiej, azjatyckiej, hinduskiej i w hotelu serwującym typowe angielskie jedzenie. Dodatkowo gotując, czyta różne książki kucharskie. Zatem dania serwowane w Paparapie to mieszanka różnych smaków.

- Testuję wszystko na Wojtku - śmieje się Ania. Przyznaje, że gdy niektóre potrawy jej nie wyjdą, lądują w koszu. - Naszym klientom gotujemy jak dla siebie. Codziennie jest inna zupa i drugie danie - wyjaśnia Ania.

Obiadowe menu publikują codziennie na fanpage’u Paparapy. Najbardziej popularnym daniem w ich knajpce są falafelki. Klienci mówią, że smakują identycznie jak pulpety mięsne. A dzieciom naszego kolegi trudno było uwierzyć, że falafelki są z warzyw.

Mają już wielu oddanych klientów. Cieszą się z tego, że do nich wracają, zwłaszcza ci, którzy nie byli przekonani na początku do kuchni wegetariańskiej.

- Naszą ideą było stworzenie miejsca, gdzie każdy może wejść i zjeść zdrowo, smacznie i niedrogo. A ponadto chcieliśmy stworzyć odpowiedni klimat, by ludzie dobrze się tutaj czuli - mówią zgodnie Ania i Wojtek.

Nie robią żadnych akcji reklamowych. Uważają, że ich jedzenie samo powinno być ich reklamą. Oceniają też, że wszystko zależy od przyrządzenia potraw i gotowania... z miłością.

- Gdy gotujemy często się przytulamy i całujemy. Dopóki oboje będziemy się kochać, wszystko nam będzie wychodziło, również w kuchni - śmieją się.

Agnieszka Cegielska: Kozieradka jest bardzo cenna

Dzień Dobry TVN

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto