Pół roku więzienia dla ostrowskiego nauczyciela za dziecięcą pornografię

Na sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata skazany został emerytowany nauczyciel z Ostrowa Wielkopolskiego. To kara za posiadanie materiałów zawierających treści pornograficzne z udziałem dzieci.
Mężczyzna wpadł w zwią-zku z działaniami prowadzonymi przez Komendę Główną Policji. Funkcjonariusze systemowo monitorują wejścia na podejrzane strony, na których użytkownicy mogą się wymieniać plikami. Trop podjęty na jednym z portali zaprowadził ich właśnie do mieszkania ostrowianina.

Podczas kilkumiesięcznego śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Ostrowie Wielkopolskim wobec mężczyzny zastosowano poręczenie majątkowe i dozór policyjny.

Temida była dość łagodna dla emeryta, zważywszy że za wprowadzanie, przechowywanie lub posiadanie treści pornograficznych z udziałem dzieci do lat piętnastu grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Wyrok ostrowskiego Sądu Rejonowego jest więc tylko trochę surowszy od kary minimalnej, jaka groziła nauczycielowi. Byłaby ona większa, gdyby w grę wchodziło również rozpowszechnianie tych materiałów, ich produkcja lub publiczna prezentacja. Wówczas zagrożenie automatycznie wzrosłoby nawet do ośmiu lat więzienia. Ustalenia śledczych nie wskazały jednak, aby do-szło do rozpowszechnienia materiałów przez mężczyznę.

– Prokuratura nie zakwestionowała wysokości wyroku i nie złożyła apelacji. Oskarżony także nie składał zażalenia, toteż wyrok się uprawomocnił – informuje Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.

To najgłośniejsza w ostatnim okresie tego typu sprawa w Ostrowie i okolicach. 57-latek był długoletnim nauczycielem jednej z miejscowych szkół. Przypomnijmy, że w jego mieszkaniu zabezpieczono dwa komputery oraz kilkadziesiąt płyt DVD i CD, na których znajdowały się filmy pornograficzne oraz zdjęcia z dziećmi w dość drastycznych ujęciach.

Tego typu archiwum ostrowianin utworzył sobie sam. Śledczy nie wykazali bowiem, aby były inne osoby, które ewentualnie współdziałałyby z nim w tym procederze.

Mężczyzna nauczał języka polskiego i wiedzy o społeczeństwie. Najpierw przez ponad dwadzieścia lat pracował w szkole podstawowej. Potem jeszcze pięć kolejnych spędził w gimnazjum, które powstało na bazie zlikwidowanej podstawówki. Siedem lat temu przeszedł na emeryturę. Przez pierwszy rok dorabiał sobie jeszcze, prowadząc pojedyncze lekcje z WOS-u. Potem definitywnie zakończył swoją karierę nauczycielską i zerwał kontakty ze swoją byłą szkołą.

– Gdy pracował, był powszechnie szanowany i lubiany, zarówno przez uczniów, jak i przez nauczycieli. Trzeba mu oddać, że był wyróżniającym się polonistą. Organizował nawet lekcje autorskie. Nikt nie podejrzewał nawet, że ma takie skłonności. Nie wiem, co mogło się z nim stać, że zajął się tak nagannymi rzeczami – mówi jeden z jego byłych kolegów po fachu.

Najgłośniejszy przypadek pedofilii w Ostrowie związany był z osobą 44-letniego rencisty. W swoim miejscu zamieszkania dopuścił się on czynów nierządnych wobec trójki nieletnich chłopców w wieku 13 - 14 lat. Policja otrzymała informację od matki jednego z nich. Ostrowianin zaprosiłˆ chłopców do swojego mieszkania w centrum miasta, który nota bene nie było jego własnością i nie był w nim nawet zameldowany. W trakcie pobytu trójki nieletnich, 44-latek podawał im alkohol, wyświetlał im filmy pornograficzne, a następnie nakłonił ich do poddania się czynnościom seksualnym. Mężczyzna miał nieuregulowaną sytuację rodzinną. Wcześniej był już dwukrotnie skazany za czynną napaść na policjanta i za pobicie. Wszystkich pokrzywdzonych wówczas chłopców przesłuchano w obecności psychologa, który potwierdził, że mówili prawdę.

Równie głośno było w Ostrowie o dwóch innych zdarzeniach o podobnym charakterze. W pierwsze z nich zamieszany był proboszcz parafii polskokatolickiej, w drugie - jeden z byłych radnych miejskich.

Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!