Sprawa wyszła na jaw dopiero niedawno przy okazji innego śledztwa. Policjanci dowiedzieli się, że dwaj mieszkańcy gminy Żelazków handlują pieprzem i granulowanym czosnkiem w dość dużych ilościach. Okazało się, że w ubiegłym roku obaj byli zatrudnieni w firmie produkującej przyprawy, której siedziba mieści się na terenie powiatu kaliskiego.
- Według ustaleń policjantów 24-latek ukradł z zakładu 400 kg pieprzu wynosząc z niego czterokrotnie opakowania po 100 kg. Wartość skradzionego pieprzu opiewa na kwotę 4000 zł. Kolejnej kradzieży mężczyzna dokonał już ze swoim 19-letnim kompanem, też zatrudnionym w tej firmie. Tym razem wspólnie ukradli 30 kg pieprzu i 20 kg czosnku granulowanego wartości prawie 500 zł – mówi podkom. Bożena Majewska z KMP w Kaliszu.
Policjanci poinformowali właściciela firmy o kradzieży. Przedsiębiorca był tym mocno zaskoczony. Nie podejrzewał swoich pracowników o kradzież, a zwolnił z powodu reorganizacji w zakładzie. Przy okazji udało się ustalić dlaczego w ostatnim czasie kontrahenci uskarżali się na spadek jakości przypraw.
Razem ze złodziejami zatrzymany został 35-letni paser. Mężczyzna skupował pieprz i czosnek, choć doskonale wiedział, że pochodzą z kradzieży. Podczas przeszukania policjanci znaleźli u mężczyzny 10 kilogramów granulowanego czosnku. Cała trójka stanie przed sądem. Jak ustaliliśmy, mężczyźni zaproponowali dobrowolne poddanie się karze.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?