Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sławomir Majak zdegustowany Calisią

Mariusz Kurzajczyk
Sławomir Majak czeka w domu, aż poprawi się w Calisii
Sławomir Majak czeka w domu, aż poprawi się w Calisii Andrzej Kurzyński
Sławomir Majak nie trenuje już piłkarzy Calisii, choć przyznaje, że jest w kontakcie z klubem. Twierdzi, że prezes Tadeusz Rojewski oraz przedstawiciel sponsorów Piotr Gorczak zwodzili go i nabrali, bo składali obietnice bez pokrycia.

Sławomir Majak przez kilki dni prowadzili treningi Calisii i pojechał z drużyną na puchar. Ostatecznie jednak wrócił do domu, bo - mimo obietnic - nie doczekał się podpisania kontraktu przez władze klubu.

_- Panowie Rojewski i Gorczak zwodzili mnie, opowiadali jakieś historie nie z tej ziemi, a faktycznie do wieczora w piątek nie było wiadomo, czy znajdą się pieniądze na wyjazd do Elbląga na mecz pucharowy - _opowiada eks-gracz Widzewa Łódź.

Sławomir Majak podkreśla, że problemy Calisii trwają już kolejny sezon i nic nie wskazuje na to, że mogą się skończyć.
- Wysłuchiwałem jakichś opowieści o licencji ze Świnoujścia, sponsorach, wielkich planach, a potem okazało się, że piłkarze nie dostają pieniędzy od kwietnia - dodaje krótkotrwały szkoleniowiec.

Majak nie wyklucza powrotu do Kalisza, jeśli wszystko zostanie ułożone jak należy. Na razie nic na to nie wskazuje, bowiem Calisia nadal nie ma licencji na grę w III lidze.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto