Mężczyźni w nocy z niedzieli na poniedziałek zaatakowali karetkę, która jechała z pomocą do 89-letniej kobiety. Do napaści doszło przy ulicy Wawelskiej.
- Uciekałem do karetki i oni mnie wywlekli, powalili na ziemię i zaczęli kopać po głowie - relacjonuje Paweł Grzesik, poszkodowany ratownik medyczny.
Drugi ratownik w tym czasie wzywał policję i drugą karetkę do pacjentki. W efekcie Paweł Grzesik leży na chirurgii z wstrząśnieniem mózgu, a pacjentka, do której drugi zespół dotarł po 20 minutach, zmarła.
- Córka 89-letniej pacjentki nie złożyła wniosku o ściganie. Jej zdaniem, nawet gdyby karetka przyjechała wcześniej, to nie uratowałoby sędziwej i schorowanej - tłumaczy Maria Wierzejewska-Raczyńska, prokurator rejonowy w Pile.
Prokuratura będzie się domagać kar bezwzględnego pozbawienia wolności dla trzech mężczyzn. Dwóch z nich zostało ujętych tuż po napaści, a najmłodszy we wtorek wieczorem. 18-letni Waldemar G. był notowany w przeszłości za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków, 19-letni Daniel U. jako jedyny z nich nie miał w przeszłości kontaktów z policją.
Prawdziwym rekordzistą jest 17-letni Mateusz J. Był na przepustce z zakładu poprawczego, odbywał karę za rozboje, kradzieże z włamaniem oraz za napaść na policjanta. Gdy miał 13 lat, tylko za rozboje był zatrzymywany aż 18 razy w ciągu roku.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?