Trolejbusy w Kaliszu? Trwa analiza kosztów i korzyści

Na zlecenie samorządu miasta została przygotowana „Analiza kosztów i korzyści wykorzystania pojazdów zeroemisyjnych w komunikacji miejskiej na terenie miasta Kalisza i gmin, z którymi miasto Kalisz podpisało porozumienia dot. realizacji zadania publicznego polegającego na świadczeniu usług transportu zbiorowego”. Do 23 listopada mieszkańcy mogą wnosić swoje uwagi, opinie i propozycje. Można je składać na formularzu konsultacyjnym dostępnym na stornie internetowej www.kalisz.pl, w portierni ratusza i w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji.

W przygotowanej na zlecenie miasta analizie poddano możliwość uruchomienia w Kaliszu trolejbusów, autobusów elektrycznych i autobusów na wodorowe ogniwa paliwowe.

Eksploatacja trolejbusów wymaga utworzenia odpowiedniej infrastruktury sieciowej, niezbędnej do realizowania przewozów. W przypadku autobusów elektrycznych najczęściej stosowane obecnie akumulatory pozwalają na wykonanie maksymalnie do 150 - 200 km na jednym ładowaniu, ale rozwijają się uzupełniające metody ładowania autobusów elektrycznych. Z kolei eksploatacja autobusów napędzanych wodorem wiąże się z koniecznością budowy odpowiednich stacji do ich tankowania. Problem w tym, że takich w Polsce nie ma i nie jest prowadzona dystrybucja czystego wodoru na potrzeby transportowe. Obecnie autobusy napędzane wodorem są eksploatowane w kilkunastu europejskich miastach, takich jak Londyn, Hamburg, Oslo, Mediolan, czy Kolonia. Do tego dochodzi duży koszt. Jeden autobus może kosztować do 1 miliona euro.

Z przygotowanego dokumentu wynika, że autobusy elektryczne w Kaliszu mogłyby obsługiwać linie 1, 5, 11, 12, 12K, 19 oraz 22, natomiast częściowej elektryfikacji podlegać będą linie 1A, 1B, 2. Uzupełniająco autobusy elektryczne akumulatorowe miałyby obsługiwać linie 3A, 3B, 8, 18 i 19E w porach o zmniejszonym zapotrzebowaniu na autobusy na liniach całkowicie lub częściowo zelektryfikowanych. Do zapewnienia ciągłości świadczenia usług przewozowych na elektryfikowanych liniach niezbędne będą 4 stacje szybkiego ładowania, dedykowane dla 17 autobusów elektrycznych w ruchu. Wymagałoby to także zainstalowania dwóch ładowarek na pętli przy ul. Wyszyńskiego i o jednej na pętach przy ul. Lubelskiej oraz przy ul. Godebskiego.

Przeanalizowano też możliwość uruchomienia w Kaliszu trolejbusów. Takie pojazdy kursują w Gdyni, Lublinie oraz w Tychach. Według ekspertów, najbardziej optymalny wariant uruchomienia trakcji trolejbusowej obejmowałby wymianę autobusów kursujących na liniach 1, 2, 5, 8, 16, 18, 19. Obecnie linie te w szczycie komunikacyjnym obsługiwane są przez łącznie 16 autobusów typu MAXI. Trasa linii 5, 8 byłaby w całości pokryta siecią trakcyjną, natomiast linie 1, 2, 16, 18, 19 nie będą miały sieci trakcyjnej na całej trasie, gdyż zakłada się kursowanie trolejbusów z napędem pomocniczym. Linia 1 nie będzie posiadała sieci trakcyjnej na fragmencie trasy od ul. Łódzkiej do przystanku Leśna Winiary Pętla, natomiast linia 2 na ul. Poznańskiej od skrzyżowania z ul. Korczaka do pętli Poznańska Kampus PWSZ. Linia 16 nie będzie posiadała trakcji na ul. Polnej od skrzyżowania z Legionów do przystanku Obozowa Pętla. Linia 18 również nie będzie posiadała trakcji na al. Wojska Polskiego od skrzyżowania z Skłodowskiej-Curie przez ul. Wrocławską do skrzyżowania z Górnośląską oraz na ul. Długiej od skrzyżowania z Stawiszyńską do przystanku Długa Pętla. Na trasie linii 19 nie przewidziano sieci trakcyjnej na ulicy Stawiszyńskiej od skrzyżowania z Długą do przystanku Godebskiego Pętla. Wyjazdy z zajezdni będą odbywać się z wykorzystaniem akumulatorów. Łączna długość sieci trakcyjnej dla trolejbusów w Kaliszu docelowo może wynieść 50,5 km.

Tak mogłaby wyglądać sieć trolejbusów w Kaliszu

W sumie w Kaliszu musiałoby jeździć 19 trolejbusów. Koszt zakupu jednego to około 1,8 mln złotych. Do tego trzeba doliczyć koszty dostosowania zajezdni, budowy podstacji trakcyjnych oraz największy koszt budowy sieci trakcyjnej. W sumie mogłoby to kosztować aż 166 milionów złotych.