Słuchacze dowiedzieli się, że na różnego rodzaju dolegliwości Fryderyk Chopin cierpiał już jako dziecko.
- W szkole muzycznej, do której uczęszczał poznał Konstancję Gładkowską, która powiedziała, że nie okazałby się dobrym mężem, gdyż był nerwowy, fantasta i słabowity - mówił profesor Cichy. - Mówią także o nim, że jest wątły, szczupły, ma wpadnięte policzki, jest geniuszem i może umrze młodo. Słowem, nikt go nie chciał.
Z wiekiem stan zdrowia Chopina pogarszał się. Wśród dolegliwości geniusza profesor Cichy wymieniał m.in. słabą tolerancję wysiłku, łatwą męczliwość mięśni, niedobór masy ciała, bladość, przebarwienia skórne, obwodowe obrzęki, zaniki mięśniowe, bóle stawów, bóle głowy, neuralgie i objawy depresji. - Przy 170 centymetrach wzrostu ważył 44 kilogramy - podkreślał prof. Cichy. - Dziś zostałby natychmiast hospitalizowany, jako osoba skrajnie niedożywiona.
Uczestnicy wykładu mieli okazję zobaczyć m.in. fotografię serca Fryderyka Chopina, które znajduje się w kościele św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
Organizatorem wykładu prof. dr hab. n. med. Wojciecha Cichego był Uniwersytet Trzeciego Wieku "Calisia".
Po sztormie wyruszyli na plaże szukać bursztynu. "Myśl, że trzyma się coś, co ma 40 milionów lat, to jest coś wspaniałego"
TVN24
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?