Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Upadłość spółki Calisia szanszą na ocalenie zabytkowego gmachu?

Daria Kubiak
Budynek dawnej fabryki Calisia systematycznie jest dewastowany
Budynek dawnej fabryki Calisia systematycznie jest dewastowany Daria Kubiak
Władze Kalisza złożyły w sądzie wniosek o upadłość spółki Calisia. Celem miasta ma być uratowanie zabytkowego gmachu fabryki fortepianów i pianin przed całkowitym zniszczeniem.

Mieszkańcy Kalisza ze smutkiem patrzą na opustoszały i niszczejący budynek Fabryki Fortepianów i Pianin Calisia, od 130 lat wpisany w historię miasta. Od 1991 roku obiekt figuruje w rejestrze zabytków.

Przed 20 laty fabryka popadła w tarapaty finansowe. Duże nadzieje na odwrócenie złej passy wiązano z warszawską Unitrą, która nabyła 70 proc. akcji Calisii i zainwestowała w nią ponad 2 mln zł. Unitra miała zamiar uczynienia z Calisii liczącego się producenta instrumentów, jakim fabryka była w przeszłości. Niestety, plany te zawiodły, gdyż rynek zdominowały tanie instrumenty m.in. z Chin. Calisia nie wytrzymała tej konkurencji i popadła w długi.

Fabryka Calisia. Zobacz zdjęcia opuszczonego zakładu

W 2007 roku główni wspólnicy Unitra i miasto, które przejęło 27 proc. udziałów za długi fabryki, zdecydowali o jej likwidacji. Likwidator przez kilka lat próbował sprzedać obiekty fabryczne. W pewnym momencie pojawiła się pogłoska, że znalazł się inwestor, chcący zaadaptować "Calisię" na lofty, czyli luksusowe apartamenty zaaranżowane we wnętrzach poprodukcyjnych.

Ratowania niszczejącego budynku podejmowali się także pochodzący z Kalisza artyści Jerzy Kryszak i Mieczysław Szcześniak, którzy wystąpili w specjalnym koncercie oraz Fundacja Laera. Ich wysiłki jednak nie przyniosły zdecydowanej odmiany. Przyszłość obiektu nadal zależy od spółki, która od lat, niestety, nie przejawia żadnej aktywności, czego dowodem jest postępująca dewastacja budynku.

Zobacz także. Galeria Bezdomna w fabryce "Calisia". ZDJĘCIA

Ostatnio miasto jako wierzyciel, wobec którego spółka "Calisia" ma kilkaset tysięcy złotych długu za niepłacone podatki, złożyło w sądzie wniosek o jej upadłość. Los fabryki może się więc odmienić.

- Nie wykluczamy zakupu zabytkowego budynku, aby uratować go przed zniszczeniem - mówi Daniel Sztandera, wiceprezydent Kalisza.

Dodaje także, z jest spokojny o los budynku, w sytuacji gdyby został zakupiony przez innego inwestora. Wszelkie prace remontowe i adaptacyjne musiałyby bowiem odbywać się pod nadzorem konserwatora zabytków, podobnie jak działo się w przypadku Koszar Godebskiego.

Według władz miasta odrestaurowany budynek fabryczny może stać się siedzibą instytucji kultury lub też służyć innym celom. Za wykorzystaniem byłej fabryki na cele społeczne lub na potrzeby kultury opowiada się kaliska lewica. Mówi się między innymi o przeznaczeniu budynku na rzecz Filharmonii Kaliskiej.

- Budynek "Calisii" można byłoby zaadaptować na lokale komunalne lub socjalne, zwłaszcza, że w Kaliszu ponad 1000 rodzin czeka na własne mieszkanie - poddaje pomysł radna Karolina Pawliczak.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto