Największe kolejki były rano, teraz jest trochę spokojniej. Jednak w cukierni praktycznie nie ma chwili wytchnienia. - Sprzedałam już bardzo dużo pączków - mówi pani Grażyna z cukierni Meryk.
- Nie jestem w stanie nawet policzyć ile, ale to już moja kolejna dostawa -dodaje. Głogowianie kupują po dziesięć, piętnaście pączków. - Zdarzyła się nawet pani, która kupiła 50 - mówi sprzedawczyni.
W cukierniach starają się aby dla nikogo pączków nie zabrakło. W trzech największych głogowskich cukierniach w sumie upieczono ok. 55 tys. pączków. Cukiernia Witczak przygotowała 25 tys. pączków, PSS Społem ok. 10 tys., a cukiernia Meryk ok. 30 tys.
Zobacz też: Pączki należy jeść widelczykiem i nożem - mówi mistrz etykiety
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?