Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Derby dla Energa MKS Kalisz. Arged Rebud KPR Ostrovia rozbita w kaliskiej Arenie. ZDJĘCIA

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Energa MKS Kalisz – Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski
Energa MKS Kalisz – Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski Andrzej Kurzyński
W derbowym pojedynku piłkarze ręczni Energa MKS Kalisz, niesieni gorącym dopingiem kibiców we własnej hali rozbili Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski 28:22. Koszmarem rywali okazał się Krzysztof Szczecina, który bronił kaliskiej bramki ze skutecznością aż 52 procent i został najlepszym zawodnikiem spotkania.

Mecz przyciągnął około trzech tysięcy fanów szczypiorniaka z Kalisza i Ostrowa Wielkopolskiego. Kibice obejrzeli zacięty pojedynek, ale tylko przez [pierwszy kwadrans. Później na parkiecie rządzili już kaliszanie. W 15. minucie po bramkach Piotra Krępy oraz Miłosza Bekisza Energa MKS wyszedł na prowadzenie 6:4 i nie oddało go już do końca. Do przerwy podopieczni trenera Rafała Kuptela prowadzili 13:8. Po zmianie stron nie zamierzali jednak zwalniać tempa.

- W szatni prosiłem, żebyśmy podeszli do gry tak jak od pierwszej minuty i byli skoncentrowani tak jak w pierwszej połowie - powiedział szkoleniowiec MKS-u.

Te uwagi najwyraźniej poskutkowały na kaliskich zawodników. Po trzech kwadransach gry Energa MKS prowadził już dwunastoma bramkami 24:12. Rywale z Ostrowa Wielkopolskiego mogli jedynie próbować zmniejszyć straty. Udało im się odrobić sześć bramek i ostatecznie mecz zakończył się wygraną MKS-u 28:22.

- Najważniejsze są trzy punkty i to, że przez najbliższe pół roku będziemy "rządzić" w Wielkopolsce. Od początku chcieliśmy postawić mocne warunki i to nam się udało. Ostrowowi było coraz trudniej zdobywać bramki. Chłopacy fajnie wykonywali pracę w obronie. Mnie zostawało tylko czasami gdzieś tam trafić piłkę. Kluczowa była gra w defensywie. Każdy walczył jeden za drugiego. Ławka też żyła. Byliśmy jednym zespołem i myślę, że to zaważyło o zwycięstwie - powiedział MVP spotkania Krzysztof Szczecina.

- Ktoś, kto zna się na piłce ręcznej, to widział, że nie byliśmy drużyną, która grała dobrze w ataku pozycyjnym. Obrona Kalisza nie była aż tak agresywna Oni po prostu czekali na nasze błędy. Mecz nie do odhaczenia, bo trzeba go sobie obejrzeć i zobaczyć w czym byliśmy dzisiaj słabsi. Przychodząc na tę halę każdy liczył na zacięte spotkanie. Niestety, my nie "dojechaliśmy" - skwitował Maciej Nowakowski, trener Ostrovii.

Energa MKS Kalisz – Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski 28:22 (13:8)

Energa MKS : Szczecina, Hrdlicka – Krępa 3, Starcevic 2, Nejdl 5, Kowalczyk 1, Kus, Biernacki 1, Wróbel, K. Pilitowski 4, Molski 4, Bekisz 2, Karpiński, Komarzewski 5, Antolak 1

Arged Rebud KPR Ostrovia: Krekora, Zimny – Rybarczyk 1, Adamski 5, Urbaniak 1, Klopsteg 1, Gierak, Łyżwa 1, Marciniak 3, Misiejuk 3, Tomaczak 2, Wojciechowski 2, Szpera 1, Krivokapic, Gajek, Reznicky 2

ZOBACZ TAKŻE:

Energa MKS Kalisz - Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski

Kibice podczas meczu piłki ręcznej Energa MKS Kalisz - Arged...


Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto