Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezwykła kapsuła czasu trafiła do Gołuchowa. Były w niej artefakty należące do żołnierza Wehrmachtu ZDJĘCIA

OPRAC.:
Bartłomiej Hypki
Bartłomiej Hypki
Niezwykła kapsuła czasu trafiła do Gołuchowa. Były w niej artefakty należące do żołnierza Wehrmachtu
Niezwykła kapsuła czasu trafiła do Gołuchowa. Były w niej artefakty należące do żołnierza Wehrmachtu Nadleśnictwo Karnieszewice, Lasy Państwowe
Mundur, mapy, czapkę i książeczkę wojskową należącą do leśnika i żołnierza Wehrmachtu odkryto w Nadleśnictwie Karnieszewice. Artefakty odkryte po 76 latach znajdowały się w kance po mleku i są w doskonałym stanie. Niezwykłe znalezisko trafiło teraz do Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie.

Znalezisko odkryto w Nadleśnictwo Karnieszewice w województwie zachodniopomorskim nieopodal Koszalina. Odtworzeniem jego historii zajmie się Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie.

- Miejscowy leśniczy podczas prac związanych z odnawianiem lasu odnalazł na powierzchni 15-litrową kankę po mleku. Ku zdziwieniu znajdowało się z nim umundurowanie niemieckiego leśnika oraz zespół dokumentów - informuje Mateusz Modrzejewski z Działu Muzealnego Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie. - Naszą rolą jest opisanie poszczególnych części tego znaleziska, natomiast potem prześledzenie ścieżki zawodowej i życia prywatnego posiadacza tych przedmiotów. Już dziś wiemy wiele.

Kim był posiadacz artefaktów?

Rzeczy należały do Gerharda Liedtke, urodzonego w marcu 1915 roku. Jak informują leśnicy z Nadleśnictwa Karnieszewice, był porucznikiem Wehrmachtu i pracował jako leśnik w dzisiejszym Mleczkowie. Miał żonę Christel z domu Engelmann i dzieci, jedna z córek - urodzona we wrześniu 1944 w Olsztynie. Pozostawiony mundur wraz z dystynkcjami wskazują na typowe umundurowanie leśników państwowych.

Z dokumentów wynika, że gdy wybuchła II wojna światowa miał 24 lata, a w 1941 wziął udział w kampanii. Wezwanie z lutego 1945 roku wskazuje na zobowiązanie Liedtke do stawienia się w Urzędzie Leśnym w Szczecinie. Jednak podczas wkraczania do Polski Armii Czerwonej, Gerhard uciekając na zachód, w okolicach Sianowa zakopał wszystko, co mogłoby wskazywać na jego tożsamość.

Jak informuje Nadleśnictwo Karnieszewice, pozostawił on m.in. mapy, mundur, czapkę i kaburę, książeczkę wojskową, odręcznie pisany list czy akt nadania orderu za męstwo na polu walki i sukcesy dowódcze - Krzyż Żelazny II klasy i Czarną Odznakę za Rany.

Oczyszczone i zakonserwowane artefakty będzie można oglądać w dziale muzealnym gołuchowskiego ośrodka.

Zobacz także:

Domek Parkowego w Kaliszu. Jeszcze w kwietniu dotychczasowy najemca ma opuścić lokal

Domek Parkowego w Kaliszu. Jeszcze w kwietniu dotychczasowy ...

Strażacy z OSP Kamień zbierają na nowy wóz... remontując stary fortepian

Strażacy z OSP Kamień zbierają na nowy wóz... remontując sta...


Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto