W piątek, 23 sierpnia policjanci zostali wezwani w związku z zakłócaniem porządku publicznego przed jednym z lokali gastronomicznych w centrum Koźminka. Wszystko działo się niedaleko miejscowego komisariatu. Skierowano tam dwuosobowy patrol. Na miejscu policjantka i policjant mieli zostać zaatakowani przez trzech agresywnych mężczyzn. W ruch poszły pięści i słowa.
Zarzuty w tej sprawie usłyszał 21-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego. Śledczy zarzucili mu naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji oraz jego znieważenie. W trakcie interwencji mężczyzna miał popychać i szarpać funkcjonariusza za mundur a także używać wulgaryzmów. Prokurator uznał, że zachowanie 21-latka ma charakter występku chuligańskiego, za co grozi mu surowsza kara. W tym przypadku jest to do 4,5 roku wiezienia. W dodatku mężczyzna był już wcześniej karany.
- W sprawie zebrano obszerny materiał dowodowy. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny - mówi prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Sąd co prawda uznał za właściwe ustalenia śledczych, ale uznał, że nie ma konieczności odsyłania podejrzanego za kratki. A to z tego powodu, że jego wina raczej nie budzi wątpliwości. W dodatku materiał dowodowy jest na tyle obszerny, że nie ma obawy, iż mężczyzna może wpłynąć choćby na zeznania świadków.
- Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem, prokurator podejmie decyzję, czy odwołać się od postanowienia Sądu Rejonowego w Kaliszu - dodaje prokurator Meler.
Zobacz także: Nauczyciele wznowią strajk? ZNP przeprowadzi wśród nauczycieli sondaż
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?