Szczepienia przeciw COVID-19. Kaliski poseł twierdzi, że przeżywamy potężny chaos i bałagan

Poseł Mariusz Witczak z Koalicji Obywatelskiej podkreślił, że pandemia jest olbrzymim wyzwaniem logistycznym i organizacyjnym. Przypomniał również, że w zeszłym roku z powodu koronawirusa zmarło 75 tysięcy Polaków więcej niż w roku 2019. I dlatego też jego zdaniem proces szczepienia powinien zostać przeprowadzony w sposób profesjonalny. A tym bardziej, że coraz więcej osób chce się w naszym kraju szczepić. Ocenił jednak, że cała logistyka związana ze szczepieniami jest zła.

- Przeżywamy potężny chaos i bałagan. Najlepszą ilustracją był Dzień Babci, kiedy seniorzy w całej Polsce ruszyli gremialnie do przychodni, aby się zarejestrować, narażając przy tym swoje zdrowie. Te wszystkie systemy telefoniczne czy zaufane profile są bardzo nieskuteczne i z braku zaufania do tych procedur seniorzy sami chcieli się zarejestrować - uważa poseł PO.

Za mało punktów szczepień

Dodał także, że nie jesteśmy przygotowani logistycznie do masowych szczepień. I nie chodzi tu o wyłącznie o kwestię dostaw szczepionek, o czym mówił szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.

- Do końca marca mają być dopiero zaszczepieni seniorzy 80+, a co z młodszymi osobami? - pyta parlamentarzysta. - Brakuje nam punktów szczepień. W Kaliszu mamy 9 punktów, w tym dwa szpitale. Możliwości w Kaliszu są takie, że moglibyśmy ich mieć koło 20. Gdy do Polski dotrze milion lub dwa szczepionek, to okaże się i tak, że będziemy szczepili długimi miesiącami i wejdziemy w rok 2022 lub nawet 2023. Przy tej ilości punktów nie przeprowadzimy masowych szczepień.

Uważa, że czas oczekiwania na większą ilość dostaw szczepionek rząd powinien wykorzystać na przebudowę systemu. Uważa, że rząd powinien włączyć samorządy, aby wspierały cały system.

- Jak się patrzy na organizację szczepień w Polsce, to mniej więcej pachnie to Sasinem, choć to nie on się tym zajmuje - podsumował poseł Mariusz Witczak.

Senator Janusz Pęcherz dodał, że seniorzy z Kalisza często byli informowani o awarii systemu. A gdy już z trudem zarejestrowali się, byli odsyłani na szczepienie do okolicznych gmin lub miast np. Mikstatu czy Dobrzycy.

Zobacz też: