Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzy warszawskie budynki usunięte z gminnej ewidencji zabytków. Stołeczny konserwator: to może być początek lawiny takich wyroków

Redakcja Warszawa
Redakcja Warszawa
Wideo
od 16 lat
Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyroki, na mocy których budynek warszawskiego Kina Relax, gmach dawnej cenzury przy ul. Mysiej 3 oraz willa przy ul. Pogonowskiego 10 na Żoliborzu, muszą zostać usunięte z gminnej ewidencji zabytków. Informację potwierdził we wtorek 24 października stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki.

Trzy warszawskie obiekty usunięte z GEZ-u

Stołeczny konserwator wyjaśnił, że wszystko zaczęło się w maju, kiedy Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepisy ustawy o ochronie zabytków na podstawie, których prezydenci, burmistrzowie, czy wójtowie gmin włączają obiekty do gminnej ewidencji zabytków naruszają zapisy Konstytucji. Tryb określony ustawą, który był dotąd stosowany nie zapewnia właścicielom ochrony ich praw.

Słynne warszawskie budynki nie są już zabytkami. NSA wydał wyrok

Trzy warszawskie budynki usunięte z gminnej ewidencji zabytk...

Chodzi o to, że procedura wpisu do GEZ-u jest niekonstytucyjna. Dokładnie przepisy o ochronie zabytków są niewłaściwe, bo nie gwarantują właścicielom dostatecznego udziału w całym procesie. Bo to nie jest postępowanie tylko czynność techniczna, administracyjna - zaznaczył w rozmowie z Polską Agencją Prasową Michał Krasucki.

Pierwsze rozprawy w sprawie zabytków

W środę 18 października odbyły się pierwsze rozprawy, na których rozpatrzono sprawę 4 obiektów (3 z Warszawy i 1 ze Szczecina). Sąd orzekł, że budynek warszawskiego Kina Relax, gmach dawnej cenzury przy ul. Mysiej 3 oraz willa przy ul. Pogonowskiego 10 na Żoliborzu muszą zostać usunięte z gminnej ewidencji zabytków.

O ile kino podlega nadzorowi konserwatora na podstawie niedawnego wpisu do rejestru zabytków, o tyle pozostałe dwa obiekty tracą już indywidualną ochronę. Niestety w przypadku kina decyzja także została zaskarżona do sądu - przekazał konserwator.

Michał Krasucki wyjaśnił, że w sytuacji, gdy np. obiekt przy Mysiej został wypisany z GEZ, a dla tego miejsca nie ma uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego, to taki budynek można rozebrać albo przebudować nie pytając o zgodę konserwatora.

Możliwe kolejne wyroki

Stołeczny konserwator obawia się, że to dopiero początek lawiny takich wyroków.

W tym roku, od maja, mamy mniej więcej 20 takich spraw, a do końca roku pewnie jeszcze kilka dojdzie. Część z nich już będzie w NSA, więc jeszcze w tym roku zapadaną wyroki. Pytanie, ile takich rozpraw będzie w przyszłym roku. Sprawa dotyczy różnych obiektów, np. osiedla Zatrasie, czy trafostacji przy Mińskiej - mówi Michał Krasucki

Problem dotyczy obiektów wpisanych w tej chwili do GEZ, ale które nie są w wojewódzkiej ewidencji, ani w rejestrze zabytków. Stołeczny konserwator pytany o skalę zjawiska, podał, że w Warszawie takich obiektów jest około 8 tysięcy.

Oczywiście część jest chroniona planem zagospodarowania, a przy części właściciele w ogóle nie mają ochoty ich rozbierać, ani nic z nimi robić. Więc to dotyczy jakiegoś wycinka, ale potencjalnie mówimy o 8 tysiącach obiektów. W skali kraju to jest pewnie kilkadziesiąt, albo nawet kilkaset tysięcy - wyjaśnił.

Dodał, że ryzykowne głównie będą te przypadki, gdzie właściciele będą chcieli przebudować albo rozebrać obiekty i wtedy będą szli do sądu.

Michał Krasucki przekazał, że rozwiązaniem tymczasowym, które wskazuje też Ministerstwo Kultury, może być wpisanie tych obiektów do rejestru zabytków, do wojewódzkiej ewidencji, a wtedy miasto z automatu włączy je do GEZ. Są to jednak rozwiązania chwilowe.

Konieczne są pilne zmiany przepisów - podkreślił konserwator.

Są konkretne propozycje ustawowe

Stołeczny konserwator stwierdził, że przygotowane zostały już konkretne propozycje ustawowe z inicjatywy m.st. Warszawy i w gronie miejskich konserwatorów zabytków (m.in. ze Szczecina, Poznania, Krakowa, Łodzi, Sopotu, Lublina, Żor, Raciborza, Rudy Śląskiej, Zabrza, Gdyni, Chełma, Wejherowa, Zakopanego, Torunia, Wrocławia, Pszczyny, Ostrowa Wielkopolskiego).

Patronat nad tymi pracami objął Związek Miast Polskich i Unia Metropolii Polskich, a temat był wstępnie sygnalizowany na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Warszawy pod przewodnictwem Aleksandry Gajewskiej - wyjaśnił Michał Krasucki.

W gminnej ewidencji zabytków powinny być ujęte zabytki nieruchome wpisane do rejestru, inne zabytki nieruchome znajdujące się w wojewódzkiej ewidencji zabytków oraz inne zabytki nieruchome wyznaczone przez prezydenta miasta, burmistrza, wójta.

Ewidencja zabytków (zarówno wojewódzka jak i gminna) jest pojęciem szerszym niż rejestr zabytków. Rejestr zabytków jest formą ochrony zabytków nieruchomych i wymaga wydania stosownej decyzji.

Źródło: PAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto