Jak tłumaczy Artur Kijewski, zegar na charakterystycznym betonowym slupie powstał w 1974 r., a został ufundowany przez pracowników WSK Kalisz.
- Niestety, do kilku lat obiekt ten jest zepsuty, tarcze zegara nie działają i widać coraz gorszy stan kolumny - tłumaczy radny Artur Kijewski.
Zwrócił się zatem do władz Kalisza z interpelacją dotyczącą dokonania analizy stanu całego zegara oraz zabezpieczenia środków, które pozwolą na jego naprawę i renowację.
- Z uwagi na fakt wpisania się zegara na stałe w krajobraz miasta Kalisza, podjęte zostały kroki w celu jego ponownego uruchomienia. Całe przedsięwzięcie będzie miało miejsce w ramach realizacji projektu zagospodarowania terenu zieleni w rejonie skrzyżowania ulic Górnośląskiej i Serbinowskiej - informuje prezydent Krystian Kinastowski i dziękuje radnemu za zainteresowanie sprawą.
Dodaje, że zwrócono się również do pomysłodawcy i fundatora zegara. Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-Kalisz" o udział w przedsięwzięciu.
ZOBACZ TAKŻE:
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?