Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

11 milionów złotych za życie maleńkiej Sandry. Jedyny ratunek czeka w USA

SJ
"Nie trzeba nawet pisać, jak wielkie cierpienie i strach przeżywa dziecko, które musi spać z maską na twarzy, które nie może się poruszyć. Cierpienia rodziców, opisać się po prostu nie da..." Maleńka Sandra Wolniak z Niedźwiadów pod Kaliszem cierpi na rdzeniowy zanik mięśni (SMA) typu 1 i potrzebuje pilnie terapii genowej w walce z chorobą. Jej stan się pogarsza, a czas kończy. Życie 4-miesięcznej dziewczynki kosztuje 11 mln złotych!

Sandra urodziła się w grudniu 2019 roku. - Tkwiliśmy w błędzie, myśląc, że mamy zupełnie zdrowe dziecko. Patrzyliśmy, jak śpi, jak rano wita nas uśmiechem, byliśmy w błędzie, myśląc, że mamy już wszystko, że do pełni szczęścia nie brakuje nam nic… - podkreślają rodzice dziewczynki. Kiedy Sandra miała 1,5 miesiąca lekarka skierowała dziewczynkę na badania neurologiczne. Tam rodzice usłyszeli diagnozę, która zabrzmiała jak wyrok. - Nie tak miało być! W pokoiku do snu miała grać pozytywka, a nie szumieć respirator. Nasze dziecko miało gaworzyć, a nie krztusić się własną śliną. Stanęliśmy oko w oko z chorobą, która niszczy. Przeciwko nam podstępny morderca, ale za nami miłość, siła i determinacja. Sandra musi żyć, musi dostać szansę, której kiedyś dzieci nie miały - dodaje tata dziewczynki.

Teraz rodzice nie proszą, a błagają o wsparcie maleńkiej Sandry w tej walce. - Szansą dla naszej córeczki jest nowa, innowacyjna terapia genowa, przeprowadzana w Stanach Zjednoczonych. Jest nadzieja, że jedno podanie leku, odeprze tę straszną chorobę na zawsze - rodzice błagają o pomoc.

Maleńskiej Sandrze można pomóc wpłacając datki na zbiórkę, która trwa na portalu www.siepomaga.pl/sandra lub biorąc udział w licytacjach dla Sandry na Facebooku.
Link do zbiórki siepomaga.pl/sandra
Link do licytacji na Facebooku

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto