Tegoroczny bieg na 100 kilometrów w Kaliszu był zdecydowanie najcieplejszym w historii. Już na starcie o godz. 6.30 temperatura przekraczała 10 stopni, co w poprzednich edycjach zdarzało się rzadko w południe, z kolei w południe termometr pokazał ponad 20 stopni.
Słońce i wysoka temperatura dały się mocno we znaki biegaczom, z których część zeszła z trasy przed pokonaniem całego dystansu. Było to o tyle łatwe, że zawody rozgrywane były na 5-kilometrowej pętli.
Pogoda przeszkodziła zeszłorocznemu zwycięzcy Jackowi Klimczakowi (6. Batalion Dowodzenia Sił Powietrznych w Śremie) ) z Żerkowa w poprawieniu rekordu życiowego. Ostatecznie triumfował, ale, zamiast planowanego czasu 7 i pół godziny, zegar na mecie pokazał: 08:08:27. Kolejne miejsca zajęli: Tomasz Jedliński z Konina - 8:29:56 i... pierwsza kobieta Anna Kapica (Resovia) z Rudnej Wielkiej - 8:40:25.
Czwarty na mecie był trzeci mężczyzna Tomasz Pelchen z Woli Krobowskiej - 08:44:16. Na podium obok Kapicy stanęły: Katarzyna Szambelan (Klub Biegacza Supermaratończyk) z Zagórowa - 11:12:07 i Anna Niespodziana z Rogoźna - 11:38:15.
Każdy uczestnik, który pokonał co najmniej 50 kilometrów na mecie otrzymał medal. Najlepsi dostali okazałe puchary, a czołowi zawodnicy w kategoriach wiekowych szklane statuetki. Dodajmy, że na końcu pięciokilometrowej pętli na biegaczy czekały stoły wypełnione napojami ciepłymi i zimnymi, słodyczami i pysznymi kanapkami, a po biegu dwudaniowy obiad, który pałaszowany był z apetytem.
Organizatorem biegu tradycyjnie był Klub Biegacza Supermaratończyk.
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?