Klientów robiących w piątkowe popołudnie zakupy w kaliskich marketach Lidl zaskoczył widok policyjnych radiowozów i mundurowych spacerujących z psem między regałami.
- Myślałem, że policjanci przyjechali zatrzymać jakiegoś sklepowego złodzieja. Kiedy wychodziłem ze sklepu zobaczyłem kolejnych policjantów stojących przy wyjściu - mówi nam jeden z klientów marketu.
Mundurowi nie zarządzili ewakuacji. Klienci mogli dokończyć zakupy i spokojnie opuścić sklepy.
Jak się okazało, Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu otrzymała informację o rzekomo podłożonych ładunkach w marketach sieci handlowej Lidl. Do kaliskich sklepów wysłano patrole policji, w tym funkcjonariuszy z nieetatowej grupy rozpoznania sapersko-minerskiego wraz z psem szkolonym do wykrywania zapachów ładunków wybuchowych. niczego podejrzanego nie znaleziono. Alarm bombowy okazał się fałszywy.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?