Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Artur Kijewski, odwołany wiceprezydent Kalisza, komentuje decyzję prezydenta miasta [WIDEO]

Andrzej Kurzyński
Były już wiceprezydent Artur Kijewski też nie widzi powodów do swojego odwołania. Jego zdaniem takie działy jak oświata, kultura i sport, sprawy obywatelskie, drogownictwo czy komunikacja miejska funkcjonowały bardzo dobrze.

- Za przeprowadzenie reformy edukacji w mieście zebraliśmy bardzo dobre recenzje. Wbrew obawom opozycji nauczyciele nie tylko nie stracili pracy, ale powstało 56 nowych etatów i utworzono 3 nowe szkoły podstawowe - mówi Kijewski. - Udało się wybudować lub wyremontować ponad 15 kilometrów dróg za kwotę ponad 51 mln zł. W ciągu dwóch lat udało nam się wymienić połowę taboru Kaliskich Linii Autobusowych. Podnieśliśmy wydatki na kulturę. Udało się wreszcie urealnić i podnieść wynagrodzenia w miejskich instytucjach kultury. A jeśli chodzi o sport, to wystarczy spojrzeć, jak funkcjonuje Miejski Klub Sportowy.

Artur Kijewski liczy, że teraz jego obowiązki przejmą radni Prawa i Sprawiedliwości

- Z pewnością będą dbali o kontynuowanie rozpoczętych już prac, a kolejne będą inicjować - dodaje.

Na razie nie wiadomo w jakiej formie kontynuowana będzie praca radnych w ramach koalicji. Według Tadeusza Skarżyńskiego, przewodniczącego Klubu Radnych PiS, to prezydent Grzegorz Sapiński, nierozsądną decyzją o odwołaniu dwójki swoich zastępców, opuścił koalicję rządzącą miastem.

Artur Kijewski, były wiceprezydent Kalisza o swoim odwołaniu

Tadeusz Skarżyński, przewodniczący Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miejskiej Kalisza uważa, że to prezydent miasta swoją decyzją wykluczył się z koalicji.

- To pan prezydent Sapiński opuścił naszą koalicję, żeby to było jasno sformułowane, ponieważ uważał się za taki zwornik koalicji, ale my widzimy to w ten sposób, że pan prezydent w obronie nierozsądnej uchwały opuścił koalicję i stracił poparcie Prawa i Sprawiedliwości – mówi radny Tadeusz Skarżyński.

Z kolei poseł Jan Mosiński chce, aby w sobotę zebrał się zarząd lub prezydium zarządu okręgu Prawa i Sprawiedliwości, aby odnieść się do sytuacji w Kaliszu i ustalić „dalszą strategię działania”.

- Jeśli prezydent Sapiński twierdzi, że Prawo i Sprawiedliwość nie chce poszerzenia granic Kalisza, to jest to kłamstwo. Gdyby z nami rozmawiał, wówczas byśmy przedstawili nasze stanowisko w tej sprawie. Urząd prezydenta miasta Kalisza jest urzędem politycznym. Pan prezydent Sapiński jest immanentną częścią porozumienia premiera Jarosława Gowina, ale na siłę chce przekonać kaliszan, że jest apolityczny, a my wredni politycy działamy na szkodę miasta. To jest po prostu nieprawdziwe. Prezydent zachował się nieporadnie w swoim planie poszerzenia granic Kalisza. Jeżeli już, to można to było przeprowadzić w inny sposób. Gdyby nas zapytał, to chętnie byśmy my doradzili, czy wsparli. To co się stało, jest oczywiście złe dla miasta Kalisza - komentuje sytuację poseł Jan Mosiński.

Poseł Jan Mosiński o losach miejskiej koalicji w Kaliszu

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto