Autobusem PKS Kalisz na razie nie dotrzemy do Poznania

- Faktycznie są to połączenia bardzo ograniczone z uwagi na bardzo niski popyt wśród pasażerów. Początkowo ograniczeniu podlegały wszystkie kursy szkolne, następnie kursy relacji Kalisz - Poznań. Kolejnym wprowadzonym ograniczeniem była rezygnacja z wykonywanych połączeń w soboty - tłumaczy Tadeusz Nowacki, prezes PKS Kalisz. - Wszystkie te decyzje są decyzjami niezwykle trudnymi - zdajemy sobie sprawę z roli przewoźnika regionalnego, jednak frekwencja w autobusach jest znikoma.

W najbliższym okresie PKS Kalisz nie planuje zatem wznowienia wykonywania połączenia relacji Kalisz - Poznań.
- Jest to połączenie, które już przed wybuchem epidemii wykazywało bardzo niską frekwencję i konieczność podjęcia działań podnoszących rentowność tej linii - wprowadziliśmy z dniem 1 marca ograniczenia poprzez wycofanie części kursów z rozkładu jazdy - tłumaczy prezes kaliskiego przewoźnika.

Podkreśla, że ewentualnie przywrócenie połączeń ze stolicą Wielkopolski jest uzależnione od rozwoju sytuacji na rynku przewozów autobusowych.

Dodaje również, że wielkość wpływów jakie kaliski przewoźnik obecnie notuje w stosunku do analogicznych okresów lat ubiegłych spadły o około 80 proc. Tadeusz Nowacki zaznacza jednak, że PKS w Kaliszu, w odróżnieniu od niektórych przewoźników, przez cały okres panowania epidemii stara się zapewnić mieszkańcom okolicznych miejscowości połączenia autobusowe.

- Na bieżąco prowadzone są analizy zapełnienia w naszych autobusach oraz zbieramy informację od pasażerów o zapotrzebowaniu na połączenia i reagujemy poprzez stopniowe przywracanie połączeń - wyjaśnia.

Od 1 czerwca przywrócone zostało kursowanie autobusów na trasach Błaszki-Kalisz, Chudoba - Kalisz i Dzierzbin-Kalisz. Wprowadzono też zmiany, aby umożliwić wszystkim uczniom możliwość dojazdu do szkół w związku z terminami różnego rodzaju egzaminów.