Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bardzo towarzyski bocian na zimę wprowadził się do jednego z gospodarstw w Murowańcu. ZDJĘCIA, WIDEO

Ewelina Samulak-Andrzejczak
Ewelina Samulak-Andrzejczak
Esa/ Magdalena Kędzia
Jego towarzysze już dawno przenieśli się do ciepłych krajów, a on na zimę został w Murowańcu w gminie Szczytniki. Bocian, bo o nim mowa zadomowił się u Państwa Owczarków, którzy zapewnili mu dach nad głową i karmią na...zawołanie, bo „Maciek” o jedzenie potrafi się dopominać.

Skąd wziął się bocian w gospodarstwie Państwa Owczarków w Murowańcu? Do końca nie wiadomo. Jest zaobrączkowany. Być może to ten sam, który latem krążył w sąsiednim Michałowie lub mieszkał w gnieździe w Cieni. Do Murowańca przyleciał w październiku, czyli długo po odlotach innych ptaków.

Prawdopodobnie zdecydował się na przeprowadzkę i lecąc uderzył w linie energetyczne obok nas, kiedy było już ciemno. Ja akurat byłem na podwórku, a on podszedł pod naszą bramę, więc zaprosiłem go na podwórko i tak już został z nami

– opowiada Wojciech Owczarek, właściciel gospodarstwa.

Maciek to bardzo towarzyski bocian
Gospodarze niewiele wiedzą o przeszłości swojego gościa, ale przyjęli go z otwartymi rękami.

Zaznaczamy, że nie jest przetrzymywany siłą. Zamieszkał tutaj dobrowolnie, nocuje z kurami, razem z nimi wychodzi rano, je śniadanie, a potem krąży sobie i spaceruje gdzie chce, ma otwartą przestrzeń. Jeśli zechce to odleci

– mówi Krzysztof Kędzia, zięć Pana Wojciecha.

Bywa, że poleci, gdzieś na 3-4 dni, a potem i tak do nas wraca. Zazwyczaj głodny

– dodaje Magdalena Kędzia.

To właśnie głównie Państwo Kędzia zajmują się boćkiem. I choć ptak stał się pupilem całej rodziny, zdaje się, że to właśnie do nich ma największe zaufanie.

Czasami usiądzie sobie na dachu, posiedzi, potem polata po polach. Jak coś robimy na podwórku to on chodzi z nami, przygląda się. Jest bardzo towarzyski

– zdradza Wojciech Owczarek.

Czasami jak ktoś podniesie mu kamienie, to on zagląda czy nie ma tam dżdżownicy, albo robaka. Jak są, to zjada, ale zdecydowanie najbardziej lubi surowe skrzydełka kurze, wcale nie żaby

– dopowiada Krzysztof Kędzia.

Bocian z Murowańca dostaje jedzenie trzy razy dziennie. Jeśli nie ma ochoty to chowa mięso w garnku z wodą, żeby było na później. Ale „Maciek” - bo tak nazywają go jego opiekunowie, o jedzenie potrafi się też sam dopominać.

Jak jest głodny to podchodzi do nas i ciągnie spodnie, albo stuka dziobem o nogi. To jest dowód na to, że jest głodny. Nikt z nas nie miał zamiaru go oswajać, on sam do nas zaczął podchodzić. Dzisiaj wróciłam z pracy to od razu do mnie przybiegł, rozłożył skrzydła, machał głową i tak charakterystycznie syczał

– tłumaczy Pani Magda.

„Maciek” żyje za pan brat nie tylko z ludźmi, ale i ze zwierzętami, które mieszkają w gospodarstwie. Wszyscy przyjęli go jak swojego.

Nie wiemy czemu nie odleciał, bo zdaje się, że nic mu nie jest. Fruwa, ma apetyt. Jedynie miał wybrakowane upierzenie, które ładnie odrosło. Czytaliśmy, że coraz więcej zdrowych bocianów zostaje w Polsce ze względu na ocieplenie klimatu. Mają tutaj dobre warunki i sporo pożywienia

– wyjaśnia Krzysztof.

To już kolejny bociek w powiecie kaliskim, który został tutaj na zimę

Bociany i żurawie. Nie wszystkie ptaki odleciały na zimę

Od 15 lat bocian przez cały rok stacjonuje w Józefinie w gminie Koźminek. Bocianica co roku wydaje potomstwo. Jej młode, jak przystało na bociany, wylatują na zimę do ciepłych krajów, ona pilnie strzeże swojego gniazda i czeka na wiosnę. Mrozy, śnieg i wichury jej niestraszne dzięki rodzinie Szmajdzińskich. Pan Tadeusz i pani Maria dbają o to, aby bocian, który mieszka właściwie w ich podwórku miał tutaj jak najlepiej i jak najbezpieczniej.

Bocian od 12 lat zimuje w Józefowie

Bocian od 12 lat zimuje w Józefinie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto