Już w drugim dniu zawodów w Lublinie na basenie o wymiarach olimpijskich Bartosz Piszczorowicz na dystansie 200 m stylem dowolnym uzyskał indywidualną kwalifikację na mistrzostwa świata w Indianapolis (USA) i mistrzostwa Europy w Netanji (Izrael).
Najwięcej emocji dostarczył jednak wyścig na dystansie 100 m stylem dowolnym, którego poziom był zdecydowanie najwyższy, co najmniej na przestrzeni ostatniej dekady polskiego pływania. Wywalczenie miejsca w finałowej 10 było nie lada wyczynem. Tymczasem niespełna osiemnastoletni Piszczorowicz do finału wszedł z czwartym czasem, a potem zdobył brązowy medal. Czas 49,50 dał mu kolejne kwalifikacje indywidualne i sztafetowe na juniorski czempionat Europy i świata. Obecnie to drugi wynik w europejskim rankingu juniorów.
- Były to dla mnie bardzo udane mistrzostwa. Cele które założyliśmy razem z trenerem zostały w 100 procentach zrealizowane. Uzyskane czasy są dobrym prognostykiem na osiągnięcie wysokich lokat podczas międzynarodowych imprez, a przy odrobinie szczęścia nawet na zdobycie medali. Przede mną kolejne zgrupowania kadry narodowej i dużo ciężkiej pracy. Mam nadzieję, że przyniesie ona oczekiwane efekty i przyczyni się do realizacji moich sportowych celów i marzeń - powiedział nam Bartosz Piszczorowicz.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?