Biskup Edward Janiak napisał list do biskupów. Zarzuca prymasowi Polski kompromitowanie Kościoła

Biskup Edward Janiak napisał list datowany na 13 czerwca. Został on skierowany do innych biskupów.

- W ostatnim czasie moja osoba została zaatakowana w filmie zabawa w chowanego. W KAI (Katolicka Agencja Informacyjna - przyp. autora) ukazał się wywiad z księdzem arcybiskupem Wojciechem Polakiem, gdzie ujawnia, że jego stanowisko na temat filmu jest kwestią Jego sumienia. Kiedy przecież nie o to chodzi, bo jest to kwestia faktów a nie sumienia. Uprzejmie proszę o przyjęcie mojego stanowiska popartego faktami – rozpoczyna swój list biskup kaliski Edward Janiak.

Biskup Janiak stwierdza dalej, że "ksiądz arcybiskup Wojciech Polak w dzień przed ukazaniem się filmu zabawa w chowanego udał się do braci Sekielskich (nie muszę informować, że są to wrogowie kościoła i jakimi niskimi pobudkami się kierują, nie jest tajemnicą, ile otrzymali pieniędzy za nagranie tego filmu)".

- Ksiądz Arcybiskup zlecił prawnikom kurii Gnieźnieńskiej zadanie opracowania swojego stanowiska. Jest to kompromitujące, że Ksiądz Prymas w dzień przed uroczystością stulecia urodzin św. Jana Pawła II podaje wiadomość atakującą moją osobę, jako bym miał ukrywać księdza pedofila. Owszem zadzwonił do mnie i poinformował mnie o swoim zamierzeniu - stwierdza biskup kaliski.

List biskupa Edwarda Janiaka ostro skrytykował m.in. katolicki publicysta Tomasz Terlikowski.

Tymczasem hierarcha tłumaczy, że powiedział prymasowi, iż jest w posiadaniu całej dokumentacji dotyczącej suspendowanego księdza Arkadiusza H., którą wysłał do Ojca Świętego i prosi aby się z nią zapoznał.

- Odpowiedział, że musi tak postąpić. Spytałem go, czy bez znajomości dokumentów może wydać oświadczenie, odpowiedział że tak ja muszę. Dzień później, 15 minut po emisji filmu, wydał swoje oświadczenie, że składa do Kongregacji pismo o zaniechaniu obowiązków ordynariusza i wydaje wyrok, że powinien być zdjęty z urzędu - dodaje biskup Janiak.

Ordynariusz diecezji kaliskiej w liście zarzuca również nieprawidłowości przy powoływaniu Fundacji św. Józefa Konferencji Episkopatu Polski. Jej zadaniem jest ochrona dzieci i młodzieży we wspólnocie Kościoła Katolickiego oraz budowanie efektywnych struktur pomocy wspierających uzdrowienie osób zranionych i zapobieganie kolejnym przestępstwom wykorzystania seksualnego. W radzie fundacji zasiada m.in. metropolita gnieźnieński Prymas Polski Wojciech Polak.

- Mocno podkreślam, że nikt z Księży Biskupów nie jest za ukrywaniem księży pedofilów, nie ma dla nich miejsca w szeregach kapłańskich i wszyscy jesteśmy za tym, aby pomagać ich ofiarą. Jestem przekonany, że ksiądz arcybiskup Polak nie został wybrany za aprobatą większości członków, gdyż jak pokazuje tworzenie fundacji było to działanie siłowe, aby uniknąć medialnych spekulacji lub porażki księdza arcybiskupa Wojciecha Polaka - dodaje biskup Edward Janiak.

Biskup kaliski zauważa, że "czynnością delegata KEP jest ochrona dzieci i młodzieży we wspólnocie kościoła katolickiego oraz budowanie efektywnych struktur pomocy wspierających uzdrowienie osób zranionych i zapobieganie kolejnym przestępstwom wykorzystywania seksualnego dla ochrony ofiar pedofilskich".

- W przypadku sprawy suspendowanego księdza Arkadiusza H. ksiądz arcybiskup Wojciech Polak uczynił następujące kroki: uderzył w biskupa diecezjalnego i wydał na niego wyrok; mam nadzieję, że proces ujawni pełną prawdę i ukarze skalę kłamstw i naruszeń prawa w filmie; pomimo możliwości skonfrontowania informacji zawartych w filmie z krokami podjętymi przez diecezją kaliską, nie chciał zapoznać się z dokumentacją; wydał plakaty za pieniądze Fundacji, które W odbiorze społecznym zostały źle przyjęte przez wiernych, a na małych parafiach były zgorszeniem - wylicza Edward Janiak - W moim odczuciu sprawcą ogromnego zamieszania i uderzeniem wizerunek kościoła w ostatnich dniach jest działanie księdza arcybiskupa Wojciecha Polaka - kwituje hierarcha.

Abp Polak i kuria metropolitalna na razie nie odnieśli się do listu.