Postawa polskich piłkarzy ręcznych w ostatnim pojedynku z Macedonią podczas 10. mistrzostw Europy w Serbii, pozostawiła wielki niesmak wśród kibiców. Biało-czerwoni zawiedli na całej linii i po porażce 25:27 znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Tak naprawdę stracili szanse na walkę w półfinale, choć jak wielu podkreśla, teoretycznie jest jeszcze możliwe miejsce w pierwszej czwórce imprezy.
Oczywiście nie należy odbierać nadziei biało-czerwonym w środowym pojedynku z odwiecznym rywalem. Mimo wszystkich słabości naszej drużyny w serbskim turnieju, naszą ekipę na pewno stać na sukces z Niemcami.
- Niemcy to silny fizycznie zespół, dobrze przygotowany, złożony z zawodników grających w mocnej Bundeslidze. Ale my musimy szukać swojej szansy. W tej chwili na papierze i z układu tabeli wynika, że to oni są lepsi. Trudno ocenić, jak podziałała na nich porażka z Duńczykami. Czy ich podłamała, czy może poukładała im w głowie. Dla nas taka sytuacja to już niemal chleb powszedni. Trzeba się podnieść na nogi i w środę powalczyć. My trenerzy już wiemy jak będzie wyglądał ten pojedynek. To są pewne "rytuały".
Gdy się oglądało tyle spotkań, to nawet wiadomo, jak przeciwnik będzie reagował na pewne sytuacje. Tak samo oni wiedzą, jak my zareagujemy. Tak to się odbywa. Kwestia w tym, jak będą realizowane zadania indywidualne. Cóż, musimy walczyć, ale najgorsze jest to, że będziemy otwierali ten dzień. Oby to nie była środa cudów - mówił we wtorek Bogdan Wenta, trener reprezentacji Polski.
Czytaj więcej w Głosie Wielkopolskim
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?