Rada Wierzycieli likwidowanego Browaru w Krotoszynie w przyszłym tygodniu ma zadecydować, za jaką cenę chce sprzedać nieruchomości tej firmy. Ich kupnem zainteresowane są podobno dwa zakłady z branży piwowarskiej. Syndyk masy upadłościowej Browaru, Paweł Miłek czeka też na zezwolenie na sprzedaż zakładu. - Zależy mi, by sprzedać ten majątek w całości, ale równocześnie chcę dostać zapewnienie, że można go sprzedać na części - mówi syndyk.
Próba sprzedaży całości majątku upadłego Browaru nie powiodła się. Pierwszy przetarg ogłoszony był w połowie ubiegłego roku. Cenę wywoławczą ustalono na 10 milionów złotych. Znalazło się kilku chętnych na kupno, jednak żaden z nich nie mógł zaoferować żądanej ceny. Rozpisano kolejny przetarg, tym razem obniżając wartość majątku Browaru o 40%. Mimo to nadal nie ma chętnych na jego kupno. Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Socjalnych rozpoczął w ubr. wypłacanie zaległych pensji i odpraw byłym pracownikom Browaru. Kwota tych zaległości sięgała 60 tys. zł. Na dzień dzisiejszy niemal wszystko zostało uregulowane.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?