Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centrum przesiadkowe w Kaliszu. Kosztowny prezent od miasta dla galerii handlowej? ZDJĘCIA

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
W sąsiedztwie dworców PKP i PKS w Kaliszu powstało centrum przesiadkowe. Inwestycja kosztowała ponad 19,6 mln złotych z czego przeszło 16 mln to dofinansowanie unijne. Za tę kwotę miasto wybudowało m.in. około 200 miejsc parkingowych. Osoby dojeżdżające do Kalisza mogą tutaj zostawić swój pojazd i przesiąść się choćby do autobusu, czy na rower miejski. Jak na razie parking służy jednak niemal wyłącznie klientom pobliskiej galerii handlowej…

Centrum przesiadkowe powstało na powierzchni blisko 3,5 hektara.

- Utwardzone zostało około 2,7 hektara. Przy dworcu PKS powstała nowa droga dojazdowa, którą można dojechać do ulicy Wrocławskiej oraz nowe perony. Jest także energooszczędne oświetlenie, monitoring, zieleń oraz mała architektura. Inwestycja obejmuje także montaż dziesięciu tablic dynamicznej informacji pasażerskiej oraz sześciu biletomatów na terenie miasta – mówi Krzysztof Gałka, szef Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu.

Z dworca PKS korzystać będą także inni przewoźnicy, w tym firmy obsługujące trasy dalekobieżne. Ale centrum przesiadkowe w Kaliszu to przede wszystkim ogólnodostępne parkingi, w tym typu park&ride oraz kiss&ride. Ten ostatni służy temu, aby zatrzymać się na chwilę, by pożegnać z osobą odwożoną na dworzec. Czas postoju w takim miejscu jest więc ograniczony.

W sumie jest około 200 miejsc postojowych. Niestety, jak na razie, służą one niemal wyłącznie klientom pobliskiej galerii handlowej. W miniony weekend próżno było szukać miejsca do zaparkowania dla osób chcących dojechać do dworca PKP. Auta były nawet zaparkowane na trawnikach przy pobliskim budynku socjalnym.

- Podjechałem w sobotę około południa, aby kupić bilet na pociąg. Wszystkie miejsca na parkingu przed dworcem były zajęte. Auta stały nawet w zatoce autobusowej. Chyba nie taki był zamysł tej inwestycji? - skarży się jeden z naszych czytelników.

Podobnego zdania jest kaliski historyk Maciej Błachowicz.

- Miejsce, które mogłoby być łącznikiem między galerią a dworcem, co być może przyczyniło by do ożywienia tego ostatniego stało się parkingiem dla klientów galerii. Jeśli ktoś zaciera ręce to z pewnością właściciela galerii, bo za friko dostali za nasze pieniądze parking dla swoich klientów, dzięki czemu będzie ich jeszcze więcej - mówi Błachowicz.

Jak wyjaśnia szef kaliskich drogowców, inwestycja nie została jeszcze ukończona. Trwają jeszcze kosmetyczne prace. Wszystko ma być gotowe w pierwszych dniach listopada. Do tego czasu miasto ma przyjrzeć się kwestii parkowania pojazdów przez klientów galerii handlowej.

- Na pewno będziemy analizować tę sytuację, aby formuła tego miejsca była wypełniona - dodaje dyrektor Gałka.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto